Jak co roku, mam dla Was podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy. Tym razem trochę spóźnione, bo w 2023 roku (szczególnie pod koniec) wpadło wiele wpisów.
Zacznijmy więc od początku!
Styczeń: 1 stycznia leciałam do pracy!
Ja w styczniu, w sukience, która nie jest mundurem, ale teraz już jest. |
W tym miesiącu dodałam nowy kraj na swojej mapie - Macedonię Północną. Państwo 96!
A i jeszcze byłam w Dubaju.
Luty : To początek moich dyżurów w Bazylei.
Marzec: Kolejny dyżur.
Kwiecień : Nie byłam nigdzie. Tak to jest z freelancingiem.
Maj: Lot w biznes klasie i krótki pobyt w Stanach. Fajnie, przypomniałam sobie, jak to jest latać po świecie.
Czerwiec: Wpierw był krótki wypad na kajaki.
Mazury zdecydowanie skradły moje serce w tym roku. |
I jeszcze przepiękna niedoceniona Majorka. |
Lipiec: Latałam dla nowej firmy i trafił mi się pobyt w Tbilisi! A ja kocham to miasto.
Koniec miesiąca i początek sierpnia to drugi w tym roku spływ kajakowy. Tym razem długi i na Litwie.
Sierpień: Nawet nie pytajcie, znowu dyżur dla odmiany w Saint Louis. Nie mogę narzekać, bo jak zawsze podkreślam, cieszę się, że mam pracę i mi płacą. Wolę jednak latać.
Wrzesień: Dyżur
Październik: To moje urodziny, szkolenie i trochę polatałam.
Listopad:
Nepal! Kraj 97! |
Ten miesiąc to przede wszystkim trekking na Annapurna Base Camp.
I jeszcze był krótki dyżur w Bazylei, gdzie znowu nigdzie nie wyleciałam, ale wypiłam za to grzane wino na Jarmarku Bożonarodzeniowym.
A tak wygląda moja mapa świata na koniec grudnia 2023. |
Grudzień: Rozpoczęłam od ośmiu dni na dyżurze domowym. A później po raz kolejny odwiedziłam Istambuł.
Jeden dzień w Istambule, a tyle pięknych wspomnień. |
I spadł śnieg. |
Muszę jeszcze dodać, że znowu się przeprowadziłam i znalazłam wydawcę swojej kolejnej książki (która przeleżała kilka lat w szufladzie). Tym razem będzie to mały nakład i za wiele się po nim nie spodziewam, ale może się się pozytywnie zaskoczę?
Czekałam na ten wpis. Już myślałam, że nie pojawi się.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny rok.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wszystkiego dobrego.
UsuńZ wielką ciekawością czytam Pani wpisy o podróżach, jakże mile byłam zaskoczona Pani wizytą w ostatnie dni roku w mojej Białowieży, zapraszam do obejrzenia wiosennej Puszczy Białowieskiej, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze odwiedzę Pani strony.
UsuńPozdrawiam