niedziela, 17 grudnia 2023

Listopad '23 w pracy

 Po tych wszystkich wpisach z Nepalu nadszedł czas na podsumowanie listopada w pracy.

Radość - zobaczyć samolot. 😄

Co się działo w tym miesiącu? Niewiele. Tak jak w październiku udało mi się faktycznie polatać, tak listopad był bardzo podobny do września.

Wraz z ich stałą stewardessą załadowałam obydwa samoloty i zrobiłam remanent w szafkach w hangarze. Co miesiąc trzeba sprawdzać, które produkty wymagają wymiany. Mają do tego specjalny system, ale i tak zajmuje to kilka godzin (plus kilka godzin na zakupy). Z plusów: porozmawiałam z koleżanką.
Z ciekawszych tematów: W Bazylei są już jarmarki bożonarodzeniowe.

Grzane wino kosztuje 5 Franków, za kubek zostawia się depozyt 3.
Przed katedrą stoi już choinka.

A nad jarmarkiem zawiesili gwiazdki.

Na spacer udałam się z pilotem z obecnej firmy. Fajnie, że akurat miał czas i chęci, bo siedziałam sama na dyżurze siedem dni.

A i zjedliśmy. Oczywiście na straganach tylko niezdrowe jedzenie, ale raz na jakiś czas można. Kiełbasa z grilla to ok 8 Franków, frytki 5.

Kolejnego dnia jeszcze sama spacerowałam po ustrojonym mieści. Na więcej zdjęć zapraszam na Instagram.

A w grudniu zapowiada się latanie.


6 komentarzy:

  1. I kolejny miesiąc w Bazylei.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że teraz raz w tygodniu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, na więcej nie mam materiału. Może w 2024 więcej będzie lotów i więcej wpisów. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

      Usuń
  3. Zdjęcia z jarmarku super, widać, że fajne miejsce.

    OdpowiedzUsuń