niedziela, 9 sierpnia 2020

Moje mundury

Niedawno ktoś zadał mi pytanie jak to jest z tymi mundurami. Czy w prywatnym lataniu otrzymuję ubrania od firmy? I jak one wyglądają?
Dlatego dziś zapraszam Was na wpis wyjątkowy, bo modowy 😉.

Pierwszy w życiu noszony przeze mnie mundur. Duże linie lotnicze z Bliskiego Wschodu (obecnie mają inne umundurowanie). Znienawidzony kapelusz i niepewna mina. Wszystko firmowe, łącznie z butami.
Drugi mundur w życiu. Znowu ten kapelusz - mam wrodzoną awersję. W obydwóch liniach mundury były dostarczone. Dostaliśmy też torebki i walizki. Tutaj już bez butów.
Pierwszy prywatny mundur i pierwszy prywatny samolot. Powrót na Bliski Wschód. Tutaj pracowałam w swoich ubraniach. Białe koszule i czarne spodnie lub spódnica. Z tego co pamiętam, to w tych spodniach broniłam magisterkę :)
Praca dla Specpułku. Mundur jak w Locie. Buty niby mieliśmy dostać, ale ja się nie doczekałam. To samo dotyczyło walizek.
Pierwsze prywatne jety. Polska firma dostarczyła mundur. Na buty i rajstopy dawali budżet. Jedyny raz w życiu ktoś mi dał budżet na rajstopy!
Kolejna praca i kolejny mundur. Ten zakupiony przeze mnie, ale po roku dostałam służbowy - bardzo podobny. Tutaj już bez budżetu na buty, czy rajstopy. Buty na obcasie od lat kupuję w Ryłko, płaskie - pokładowe to Clarks'y. Rajstopy tylko z Calzedonii, specjalnie wzmocnione.
W tej firmie dostałam.... szalik. I budżet na dwie pary butów. Mundur mieli dostarczyć, ale w międzyczasie zbankrutowali. Latałam więc w swoim. Jak widać, znowu nudna biała koszula i spódnica.
Selfie z obecnej pracy. Spódnica i bluzka z jednej z poprzednich firm. Tylko raz prywatny operator kazał mi zwrócić mundur. Inni zazwyczaj pozwalali go zachować. Jak widać używam go dalej.
Ponieważ latam teraz dla prywatnego właściciela, to nie mam konkretnego umundurowania. Raz dostałyśmy z koleżanką budżet na zakup sukienki i żakietu (na zdjęciu sukienka z Pretty One). Poza tym znaszam wszystkie inne z poprzednich firm.
Jak to wygląda więc praktycznie w lataniu? W liniach lotniczych pracodawca dostarcza mundur (czasami dodatkowe elementy trzeba samemu dokupić), ponieważ wszyscy na pokładzie muszą wyglądać tak samo. W prywatnym lataniu niektóre firmy zapewniają pracownikom mundury, a inne dają tylko budżet, jeszcze inne nie dają nic. To ostatnie rozwiązanie jest przyjęte, gdy lata się bez stałego kontraktu.
Dodatkowo, często otrzymuje się na prywatnych jetach mundur dopiero po okresie próbnym, albo nawet później - bo akurat nie ma na stanie, albo jest zmieniany. W liniach lotniczych latanie we własnym ubraniu jest niedopuszczalne.
Jeżeli przyjdzie Wam latać w lotnictwie biznesowym, to musicie być przygotowani na używanie swoich prywatnych biznesowych outfitów, przynajmniej na początku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz