Jeżeli kiedyś będziecie mieć wolny weekend, to polecam Wam spędzenie go w Łodzi. Zacznijcie swój spacer od Księżego Młyna.
|
Księży Młyn to zespół fabryk włókienniczych. Na terenie tego miast w mieście mieściły się nie tylko fabryki. Karol Scheibler wybudował tu również między innymi szkołę, szpital, sklep, mieszkania dla robotników i pomieszczenia straży pożarnej. Część budynków jest nadal zamieszkała. |
Będąc na miejscu koniecznie wstąpcie do kawiarni Maison na przepyszne eklery.
|
Ekler to koszt ok 14 złotych, spotkanie z psem nie jest gwarantowane. |
Niedaleko kawiarni znajduje się sklepik z pamiątkami oraz punkt informacji turystycznej, tam możecie otrzymać bezpłatną mapkę. Bezpłatnie ogląda się wszystkie charakterystyczne budynki z czerwonej cegły. Nie można ich zwiedzać wewnątrz, ale może uda się Wam wejść do odnowionych loftów, gdy ktoś akurat będzie wychodził. Jedynym płatnym obiektem, do którego możecie wejść zupełnie legalnie jest Willa Herbsta. Koszt zwiedzania samego pałacyku to 15 zł. Warto dopłacić 10 zł do audioprzewodnika.
|
najbardziej reprezentacyjny salon |
Problem z audioprzewodnikiem jest tylko taki, że załącza się on automatycznie. Do kilku pokoi musieliśmy wchodzić i wychodzić parę razy, żeby urządzenie "załapało". W innym gorączkowo rozglądałam się za omawianym sekretarzykiem, gdy okazało się, że słucham opisu pokoju z piętra wyżej.
|
Prześliczny secesyjny dzwonek stoi w sypialni pani domu. |
|
salonik rodzinny |
Aby dowiedzieć się więcej o historii miasta i przemysłu włókienniczego koniecznie odwiedźcie Muzeum Fabryki w Manufakturze. Zaplanujcie wizytę tak, aby móc uczestniczyć w bezpłatnym oprowadzaniu. Miejscowi przewodnicy mają niesamowitą wiedzę i są entuzjastami tematu.
|
Bilet normalny kosztuje 9 zł, płatność tylko gotówką. Oprowadzanie odbywa się o 13 i 16. |
Kolejnym "must do" punktem zwiedzania Łodzi jest Pałac Poznańskich. Mi udało się go odwiedzić kilka lat wcześniej podczas pierwszej wizyty w tym mieście. Dlatego w sobotę mieliśmy więcej czasu i mogliśmy swobodnie, bez pospiecju spacerować po Księżym Młynie. Na moim
Instagramie możecie znaleźć sporo zdjęć tam zrobionych. A w niedzielę udaliśmy się na cmentarz - o tym a następnym wpisie.