niedziela, 18 czerwca 2023

Długi weekend czerwcowy i mój drugi w życiu spływ kajakowy.

 W zeszłym roku po raz pierwszy w życiu wzięłam udział w spływie kajakowym. Spłynęliśmy Regą do Bałtyku.

Tym razem udaliśmy się z grupą znajomych na Mazury i szlakiem Łaźna Struga płynęliśmy po rzece i jeziorach.

Ponieważ był to spływ 4 dniowy, to zaczęliśmy w Połomie.
Ze względu na wysoką falę nie płyneliśmy po Jeziorze Ełckim. 

W czasie takiej wyprawy najważniejsza jest współpraca w grupie (przenoski) i dobre humory! (No i jeszcze pogoda, bo spanie w namiotach w deszczu, czy wiosłowanie w zimnie i pod wiatr do przyjemnych nie należą.)

Z kajaku zwiedza się inaczej.
Pogoda nam dopisała. Kempingi mógłby być lepsze, ale takie są uroki spływu.
Piękna polsk wieś.

Jedzenie mieliśmy swoje, ale dwa razy zamówiliśmy coś u lokalnej gospodyni. 

Spływy kajakowe są tanie, ale trzeba mieć (lub pożyczyć) sprzęt turystyczny (i koniecznie worki na rzeczy wodoszczelne).
Bardzo udany weekend czerwcowy. Teraz do pracy, a następnie w planach jeszcze jeden spływ! 🤣

5 komentarzy:

  1. To zdjęcie na bali siana piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska jest piękna i fajnie, że to pokazujesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, ostatnio podróżuję po Polsce dużo mniej niż bym chciała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł na aktywny wypoczynek. Też tak lubię.

    OdpowiedzUsuń