I znowu zostałam wysłana na dyżur do Bazylei, a tam nie było miejsca w hotelu i tak....
|
Trafiłam do hotelu po francuskiej stronie lotniska w Saint Louise. |
W hotelu
Villa K już kiedyś spałam, ale była to tylko jedna noc. Tym razem spędziłam więcej czasu w tym miejscu.
Miasteczko jest ładne, ale to bardzo mała miejscowość i nie ma tu wiele do oglądania.
|
Lokalną atrakcją jest górska rzeką, kamienie spiętrzają odcinek Renu i tworzą miejsce do ćwiczenia dla kajakarzy. |
|
Nad rzeką znajdują się urocze domy. |
|
Pogoda do zdjęć była wspaniała, na długie spacery natomiast zdecydowanie było zbyt gorąco. |
|
Hotel Europa stoi w "centrum". |
|
A w niedzielę trafiłam na targ staroci. |
W kolejny wolny dzień przeszłam się do pobliskiego Huningue.
|
Ratusz i ładne rabaty tam mają. I nic więcej. |
I to chyba tyle z tego pobytu. Mam nadzieję, że następnym razem będzie ciekawiej... ale z drugiej strony, skoro płacą 😉.
Fajne miasteczko, ale tydzień tu siedzieć 🤪
OdpowiedzUsuń