piątek, 27 lutego 2015

Business Lounge - Bangkok - Jetlag - A mój pokój niegotowy

-"Dzień dobry" - powiedziała drobna Tajka w hotelowym loung'u.
-"Dzień dobry" - odpowiedziałam, chociaż według mojego wewnętrznego zegara jest środek nocy.
-"Jak się czujesz?" - czyli popularne "How are you?" - dodała pracownica.
I co ja mam jej powiedzieć? Że mam ochotę zabić siebie i ją (bo się napatoczyła)? Że właśnie spędziłam ponad piętnaście godzin w podróży wciśnięta w małe siedzenia klasy ekonomicznej? A teraz mój pokój jest NIEGOTOWY!!!! A ja tylko marzę o prysznicu i położeniu się na płaskim.
Ale zamiast tego, z wymuszonym uśmiechem, odpowiadam zgodnie z przyjętymi konwenansami:
-"Świetnie, a ty?"

Zabijam więc czas pijąc litrami zieloną herbatę i przeglądając internet. Zawsze można znaleźć tam lotnicze perełki.

foto: internet

Ósmą azjatycką rotację uważam za otwartą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz