Od dłuższego już czasu chciałam wybrać się do stolicy Łotwy. Planowałam wykupienie biletu za uzbierane mile (ostatecznie wykorzystałam je na wyjazd do Kopenhagi), zawsze jednak coś stawało mi na przeszkodzie. A tu proszę jaka niespodzianka - lot służbowy do Rygi z całodniowym pobytem!
|
Rzeźba przed Muzeum Sztuki. |
|
|
Zaczęliśmy nasz spacer od Soboru Narodzenia Pańskiego, który znajduje się tuż przy naszym hotelu.
Następnie udaliśmy się na Stare Miasto, które można obejść w jedno przedpołudnie.
|
Trzej Bracia |
|
Dom Bractwa Czarnogłowych |
|
Widok z wieży Kościoła Świętego Piotra |
|
Dom Kotów - kot z dachu stał się symbolem miasta. |
I tak w ciepłych promieniach słońca spędziliśmy ten dzień. Jeszcze wspólna kolacja, jutro przelot do Nicei i wieczorem powiem do widzenia pracy na następne dwa tygodnie!
super! mam nadzieje, że też kiedyś odwiedzę stolice północy
OdpowiedzUsuńŁadne miasto, ale na jedno popołudnie - Ryga ma 700tys mieszkańców i w sumie można centrum zobaczyć na piechotę. :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej wtedy zorganizować od razu Wilno, Ryga i Tallin :)
OdpowiedzUsuńbyłoby cudnie :)
Usuń