niedziela, 30 stycznia 2022

"Lecę" - Jan Pelczar

 Dziś recenzja książki lotniczej, dla odmiany nie mojej :)

"Lecę. Piloci mi to powiedzieli" - Jan Pelczar wyd. Czarne

Książka znaleziona na półce lokalnej biblioteki. Nie wiem, dlaczego o niej nigdy nie słyszałam? Staram się być na bieżąco z takimi pozycjami, ale ta mi umknęła.

Co znajdziecie w książce? Rozmowy z różnymi polskimi pilotami. Opis ich drogi, jak i dlaczego zaczęli latać. Ile ich to kosztowało (nawet z konkretnymi kwotami), jakie wyrzeczenia musieli cierpieć, ich ścieżki kariery.
Kto czytał moją książkę, ten wie, że o karierze stewardessy nie marzyłam. Niektórzy bohaterzy tego reportażu również nie mieli takich marzeń w dzieciństwie. Inni wychowali się w rodzinach lotniczych. Jest też o paniach pilotkach i o latających małżeństwach. Zastanawia mnie fakt zmiany imion, po lekturze nie widziałam takiej potrzeby.

Ze stewardessy na pilotkę?

A kto z Was krzyczał do przelatujących samolotów, że mają dziury? Ja tak!

O personelu pokładowym w całej książce jest kilka razy wspomniane. Zdecydowanie bardziej jest to pozycja dla zainteresowanych obsadą kokpitu, a nie kabiny.

Maciej, były steward, opowiada o toaletach na pokładzie.

Ze względu na wykonywany zawód najbardziej podobały mi się te fragmenty dotyczące pracy w kabinie. O szkoleniu, badaniach lotniczych i innych aspektach technicznych pracy pilotów poczytałam z zainteresowaniem, ale to nie moja dziedzina.
No może oprócz historii dwóch pilotów, którzy latają w lotnictwie dyspozycyjnym (czyli prywatnym), tak jak ja. Ich historie mnie dużo bardziej wciągnęły.
"Lecę" jest dobrze napisane (przez dziennikarza) i ładnie wydane. Polecam.


1 komentarz: