Dziś mam dla Was propozycję na kolejny
wypad weekendowy. Tym razem wybrałam się do Lublina.
|
Archikatedra - warto do niej wstąpić, żeby zobaczyć barokowe polichromie. |
Początkowo sceptycznie byłam nastawiona do tego pomysłu, bo niby co jest tam do zwiedzania? No i zostałam przyjemnie zaskoczona.
|
Dziedziniec zamku. Jeśli śledzicie moje konto na Instagramie, to widzieliście podobne ujęcie. |
Zamku całego nie zwiedzałam, ale Kaplicę Trójcy Świętej mogę Wam polecić.
|
wstęp 15zł |
Kaplica Zamkowa jest jednym z najcenniejszych zabytków średniowiecza w Polsce i Europie. Jest wyjątkowa, gdyż w typowo gotyckiej świątyni wykonano malowidła bizantyjsko - ruskie.
Inną atrakcją polecaną w internecie są podziemia pod Starym Miastem. Oprowadzanie z przewodnikiem odbywa się tylko o określonych godzinach i kosztuje 10zł. Moim zdaniem można sobie ten punkt darować. Znacznie ciekawsze jest bezpłatne muzeum na Majdanku.
|
Staliśmy dłuższą chwilę i zastanawialiśmy się, co tu jest napisane? Okazało się, że nic. |
|
Tereny byłego nazistowskiego obozu są rozległe, w wielu barakach znajdują się ciekawe wystawy. Zarezerwujcie sobie tutaj minimum trzy godziny! |
A gdzie jeść w Lublinie?
|
Jedno z polecanych miejsc - Magia. Kaczka 53zł i niestety nie była to najlepsza opcja, choć miejsce miało klimat. |
|
Arbuzowy chłodnik i zupa z zielonego groszku w 16 Stołach okazały się strzałem w dziesiątkę. |
|
Naszym faworytem została żydowska restauracja Mandragora. Jedyny minus - na dania dość długo się czeka, ale wierzcie mi! Warto! |
Wszystkie te restauracje znajdują się na Rynku, znajdziecie je bez trudu. A jak już się posilicie, to koniecznie zostawcie miejsce na lody w Bosko. Kolejka może zniechęcić, ale lody w Bosko są po prostu boskie.
|
Miasto ma swój urok. |
Polecam Lublin!
P.S. Od koleżanki dowiedziałam się, że 15go sierpnia odbywa się w mieście jarmark. Podobno jest to najwspanialszy jarmark na jakim była - a ma ich już za sobą sporo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz