Po dziesięciu dniach spędzonych w Stanach Zjednoczony nadszedł czas aby powrócić na Stary Kontynent. Ponieważ nasz samolot do olbrzymów nie należy, musieliśmy po drodze zrobić tankowanie (i odpocząć). Padło na Nową Fundlandię w Kanadzie.
-"Dlaczego tutaj? Mogliśmy w Montrealu tankować"- rozpaczał jeden z pilotów -"W Montrealu jest 25 stopni, a tu 5!"
Fakt, że było zimno....ale kto jeszcze może się pochwalić zaznaczonym na mapie miastem Gander?!
Centrum 9 tys. miasta położonego tuż obok lotniska. |
W sklepie z pamiątkami kapcie przypominające nasze góralskie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz