piątek, 3 stycznia 2020

Podsumowanie Roku 2019

Przyszedł czas na podsumowanie minionego roku. Od początku więc:

styczeń
Zacznijmy od kolejnego kraju (84)  na mojej mapie - Mauritius 
Odwiedziłam tą rajską wyspę pracując jako freelancer, bo z początkiem roku nie miałam stałej pracy.

Małpy co mi zjadły lody.
luty
Byłam nadal bez stałego kontraktu, ale udało mi się dostać kolejne zlecenie i dzięki temu polecieć z El Al.

marzec
Zaczął się krótkim wyjazdem do Łodzi.
A z końcem miesiąca polecieliśmy do Dubaju.

Skakać każdym może.

kwiecień
A z Dubaju do Omanu, kraju 85go!
W kwietniu stało się coś jeszcze....podpisałam kontrakt!

Oman- jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi.
maj
Pierwsza rotacja w maju przywiodła mnie do Azerbejdżanu, kraju 86go.

czerwiec
W nowej, starej pracy odwiedziłam Taszkient.

lipiec
W lipcu nadszedł czas na wakacje w Polsce - pierwszy pobyt na Helu.

sierpień
Wielka atrakcja miesiąca - klika dni w Tokio.

wrzesień
Krótki pobyt w 87 państwie - w Kenii.

Wiecie, że kiedyś pracowałam dla Narodów Zjednoczonych?
październik
To miesiąc moich urodzin. W tym roku zrobiliśmy kolejny wypad w Polsce (bo nasz kraj też lubię zwiedzać), tym razem na Dolny Śląsk.
Październik to też miesiąc oczekiwania. W firmie zaczynają się dziać dziwne rzeczy.

listopad
W ten najbardziej depresyjny miesiąc (podobno) nadal czekamy na rozwój wypadków. 

grudzień
Ostatni miesiąc w roku zaczyna się od pobytu we Florencji i Berlinie.
Następnie zimowe wakacje w Egipcie, gdzie zwiedzam Luksor.

grobowiec w Dolinie Królów
A kończy na Mauritiusie (z krótkim postojem na Malediwach).

Świąteczny drink zamiast czerwonego barszczu - jak widać zabrałam ze sobą sukienkę i szpilki. Uwaga: szpilki słabo sprawdzają się na piasku.

Moja nowa mapa świata.

Sporo jeszcze miejsc do odkrycia przede mną! Cieszę się każdą nową destynacją.
A teraz pełna nowych planów i nadziei wskakuję w 2020!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz