niedziela, 25 czerwca 2023

Villa K

 I znowu trafiłam na dyżurze do Bazylei, ale tym razem do innego hotelu (z czego się cieszyłam po przygodzie z pluskwami).

Znowu po francuskiej stronie lotniska, ale tym razem zupełnie inny typ hotelu.
Jako załoga mało nocuję w hotelach butikowych, zazwyczaj firmy wybierają sieciówki. Po takim obiekcie wiadomo, czego można się spodziewać. Trzymają standard i serwisu i higieny. Natomiast butikowe mają swój nieodparty urok.
Villa K w Saint Louise to stara kamienica przerobiona na hotel.

W pokojach jest dużo książek.

Lustro miało "zatopione" fotografie.

Łazienka stylizowaną tapetę.
A kosmetyki były z L'Occitane.

Lobby.
Przy check - in dali Magdalenki. Był też ekspres do kawy i dobra herbata (tylko kubki papierowe mi nie pasowały).
Bardzo fajny hotel, szkoda, że tak krótko. ;)

niedziela, 18 czerwca 2023

Długi weekend czerwcowy i mój drugi w życiu spływ kajakowy.

 W zeszłym roku po raz pierwszy w życiu wzięłam udział w spływie kajakowym. Spłynęliśmy Regą do Bałtyku.

Tym razem udaliśmy się z grupą znajomych na Mazury i szlakiem Łaźna Struga płynęliśmy po rzece i jeziorach.

Ponieważ był to spływ 4 dniowy, to zaczęliśmy w Połomie.
Ze względu na wysoką falę nie płyneliśmy po Jeziorze Ełckim. 

W czasie takiej wyprawy najważniejsza jest współpraca w grupie (przenoski) i dobre humory! (No i jeszcze pogoda, bo spanie w namiotach w deszczu, czy wiosłowanie w zimnie i pod wiatr do przyjemnych nie należą.)

Z kajaku zwiedza się inaczej.
Pogoda nam dopisała. Kempingi mógłby być lepsze, ale takie są uroki spływu.
Piękna polsk wieś.

Jedzenie mieliśmy swoje, ale dwa razy zamówiliśmy coś u lokalnej gospodyni. 

Spływy kajakowe są tanie, ale trzeba mieć (lub pożyczyć) sprzęt turystyczny (i koniecznie worki na rzeczy wodoszczelne).
Bardzo udany weekend czerwcowy. Teraz do pracy, a następnie w planach jeszcze jeden spływ! 🤣

niedziela, 11 czerwca 2023

Blotzheim, czyli jak w Bazylei nie było miejsca.

 Po locie z Stanów Zjednoczonych i krótkim odpoczynku w Olbii samolot i my załoga wróciliśmy do Bazylei. Moi pilocie pojechali do domu, a ja do hotelu. I nie byłoby w tym nic nowego, gdyby nie fakt, że hotele w Bazylei były pełne. 

Tym razem widok bez komina.

Blotzheim to mała wioska koło lotniska po francuskiej stronie. Z plusów: jest taniej niż w Szwajcarii, hotel miał dobrą siłownię (ale ja się rozchorowałam) i dobrą kawę. Z minusów: zero atrakcji, brak transportu miejskiego do Bazylei i mój pierwszy pokój miał... pluskwy. 😳

Główna Ulica.
W centrum była szkoła, biblioteka, ratusz, fryzjer, kościół, piekarnia ...

Jest sporo urokliwych alzackich budynków.

I kota sobie pogłaskałam.
Na szczęście miałam niespełna trzy dni dyżuru w tym miejscu. Tyle to się da wszędzie wytrzymać, a że jeszcze dopadł mnie jakiś wirus (kapitan go przyniósł do kokpitu, następnie FO się pochorował, na końcu ja), to i tak większość czasu przeleżałam w łóżku.

No to czekamy na czerwcowe atrakcje!

poniedziałek, 5 czerwca 2023

PEŁNY lot do Europy

 O tym locie mogę powiedzieć jedno... nigdy w życiu nie widziałam, żeby ktoś miał tyle bagażu! A latam już od 17 lat!

Zacznijmy od początku.

Na nocny lot najlepiej sprawdzają się spodnie. Szczególnie, gdy trzeba przygotować łóżka.

Na locie mieliśmy mieć siedmioro pasażerów i pieska. Plan był taki, że zjedzą obiad, a później czworo z nich pójdzie spać. (Tylko tyle łóżek dało się zrobić na tym samolocie).

Storczyk, owoce, magazyny i kartka z gratulacjami dla młodej pary.

Welcome table. Plan był taki, że do tych kanapeczek zaproponuję coś do picia przed startem. Hmmm, nie przewidziałam, że ponad godzinę będziemy ładować bagaż do kabiny.

Tak wyglądała kanapa. W tym momencie mogłam zrobić już tylko jedno łóżko.🤷‍♀️
Pasażerowie mieli tyle toreb, że nie zmieściły się do bagażnika.

Przód samolotu też był załadowany. Niestety dwa pudła z kateringiem musiały zostać załadowane do przedniej toalety. 
(Zdecydowanie odradzam, ale jak nie ma wyjścia, to nie ma wyjścia.)


Po pierwszym serwisie musiałam umyć wszystkie talerze. Przede mną było jeszcze śniadanie i przekąska. 

Kolejny wpis będzie jeszcze z majowej rotacji. A co dalej? Zobaczymy.