niedziela, 3 stycznia 2021

Rok 2020

 Jak co roku przyszedł czas podsumowania uprzednich dwunastu miesięcy.

styczeń
Rozpoczęłam z wielkim hukiem, bo od wyjazdu do Peru

Kanion Colca to była niesamowita przygoda. Wspaniały, ale wyczerpujący trekking.

luty
W lutym nadal przebywaliśmy w Ameryce Południowej. Oprócz Peru odwiedziliśmy też Boliwię. 

Boliwia podobała nam się bardziej od Peru. Była to moja pierwsza wyprawa w te rejony. Dzięki niej zaznaczyłam kraj 88 i 89 na swojej mapie. 

Ciekawostka, w Peru na małym lokalnym lotnisku po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o wirusie.

marzec
Od tego momentu nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Wirus dotarł do Polski i następne kilka miesięcy spędziłam, jak większość z Was na ziemi.

kwiecień
Siedzę w dom.

maj
Nadal siedzę w domu.

czerwiec
Robię test i z negatywnym wynikiem udaję się do pracy. Po sześciu miesiącach nielatania, miło jest ubrać się znowu w mundur.

lipiec
Odwiedzam kraj numer 90 - Zambię.
A kolejnego dnia numer 91 - Namibię.


 sierpień
Ponieważ nie można specjalnie podróżować, a my i tak kochamy nasze morze, to spędzamy kilka dni w Błotach Karwieńskich Drugich.

Bałtyk jest najpiękniejszy.

wrzesień
Korzystając z tanich biletów i bezpłatnego noclegu w Tallinnie udajemy się na długi weekend do Estonii - mój kraj 92.

Po luksusach w stolicy kraju, na wybrzeżu nocujemy w takiej chatce.

październik
To mój ulubiony miesiąc. Są moje urodziny i zaczyna się jesień. 

listopad
Z tym miesiącem mam na bakier już od pewnego czasu. Znowu straciłam pracę. Z plusów: powrót do Dubaju

Tydzień w listopadzie w tym mieście? Super! Spotkania z koleżankami i wygrzewanie się na plaży. I jeszcze mi za to zapłacono!
 

grudzień
Z początkiem grudnia wracam do domu z ostatniej jak się okazało rotacji w 2020. Święta i Sylwestra spędzam z rodziną. 

Reasumując, w 2020 odwiedziłam pięć nowych państw. Po raz pierwszy postawiłam stopę w Ameryce Południowej. A w listopadzie straciłam pracę. Nie wiem, dlaczego taka końcówka roku mnie już nawet nie dziwi? 😂
Pomimo kwarantanny nie był to najgorszy rok w moim życiu. Cieszę się jednak, że nowy już tu jest. I trzymam kciuki, aby okazał się dla nas Wszystkich bardziej łaskawy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz