Dziś wracam do Was z dużą ilością zdjęć z Kazimierza Dolnego.
W tym uroczym miasteczku byłam już dwa razy, zawsze jednak w sezonie lub w weekend, przez co było tłoczno. Tym razem wypad był w tygodniu i poza sezonem. A okazja bardzo szczególna - moje urodziny.
Wyjazd był dwudniowy, nocowaliśmy w Villa Bohema - polecam Wam tam restaurację!
Rynek świecił pustkami, a pogoda dopisywała. |
Panorama miasta i widok na Wisłę ze Wzgórza Trzech Krzyży. (Wstęp 4 zł) |
Ruiny zamku i wejście na basztę to jeden bilet - 7 zł. |
Do Wąwozu Korzeniowego jest podobno 2,5 km z baszty.... Nam się wydaje, że jest dalej, ale i tak warto. |
Wraca się inną drogą - koło Starej Chaty. Niestety kawiarnia była zamknięta. |
Kazimierz Dolny to przede wszystkim klimatyczne domy z drewna. |
Na drugi dzień pogoda się nam trochę popsuła, ale od czego są parasole! I w drogę! |
Doszliśmy do lokalnej Ściany Płaczu. |
Cmentarz Żydowski został zniszczony w czasie II Wojny Światowej. W Rynku można nadal podziwiać dawną synagogę oraz jatki (sklep rzeźniczy). |
Bardzo lubię ten klimat miasta z duszą oraz aurę jesienną. Wypad urodzinowy w tym roku nad wyraz udany!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz