wtorek, 25 lutego 2020

Machu Picchu

Bilety na Machu Picchu trzeba kupić online lub w Cusco. Jeżeli chcecie wspinać się na którąś z gór, to Wayna- ta bardziej oblegana i trudniejsza, ale niższa - wymaga dużo wcześniejszej rezerwacji. Sam bilet do Machu i Montana można poza sezonem kupić na tydzień przed. Koszt to 80 dolarów, kupuje się go na konkretne godziny i w podanym czasie trzeba się wyrobić.
Na szczycie góry. Wybraliśmy Montanę, bo na drugą górę nie było już miejsca. 

Duże bagaże zostawiliśmy w Cusco w hotelu w przechowalni. Z małymi plecakami ruszyliśmy busem. Cena 60 Soli w dwie strony (ale oczywiście trzeba się targować). Busik zatrzymuje się dwa razy - na śniadanie i obiad.
Można w agencji wykupić też całą wycieczkę z noclegiem i przewodnikiem, ale taniej wychodzi własna rezerwacja i tylko dołączenie się do transportu. O firmie, którą wybraliśmy pisałam już wcześniej.
Droga do Hidroelectrica jest kręta i wyboista. Jeżeli ktoś cierpi na chorobę lokomocyjną, to może ciężka to znosić.
Dla bogatszych kursuje pociąg. Bilet kosztuje ok 160 dolarów.

Pociągi kursują, a turyści idą obok. 

Z Hidroelectrica do Aguas Caliente idzie się wzdłuż torów 2,5h. To bardzo przyjemny spacer, ale trzeba mieć dobre buty, bo idzie się po kamieniach. Po drodze można kupić jedzenie i picie.

Trasa jest bardzo przyjemna. Każdy może ją pokonać. Idzie się po płaskim.

Nocleg w Aguas Caliente można znaleźć w  bardzo różnych cenach. Całe miasteczko to noclegi i restauracje.
Zaraz po przyjściu do miasteczka warto kupić bilety na autobus do Machu Picchu. Przynajmniej ten w górę. Koszt 14 dolarów, trzeba mieć ze sobą wydrukowany bilet wstępu i paszport.

Pierwszy autobus w górę rusza o 5:30. O 4:40 byliśmy w pierwszej dziesiątce w kolejce. Nie można zabrać ze sobą kijków z ostrymi końcami, parasoli, dużych bagaży, plastikowych torebek i jedzenia (przekąski trzeba schować).
Przechowalnia bagażu jest przy przystanku i druga przy wejściu do Machu Picchu.
Jedyne toalety znajdują się przed wejściem.

Weszliśmy  na teren miasta o 6 rano. Było całe zamglone. Na górę zaczęliśmy się wspinać o 7 rano jako pierwsi.
Na Montanę weszłam 1,2h. Średni czas w górę jest 2 godz. Mój partner wszedł w 45min. Ogólnie nie polecam. Strome schody, wąsko, po drodze się rozpadało.
Jeżeli wchodzicie, koniecznie weźcie wodę, przekąskę i koszulkę na zmianę. I nastawcie się na czekanie na ładną pogodę oraz szybki bieg w dół.

Przez godzinę nic nie było widać.

W końcu coś widać. Czekanie na szczycie zajęło nam tyle czasu, że na zwiedzanie ruin zostało nam 45min. Tego samego dnia wracaliśmy do Cusco.
Jeżeli możecie, zostańcie na drugą noc w Aguas Caliente. Da Wam to trochę oddechu i więcej czasu na zwiedzanie. Teoretycznie bilety są ważne przez 6 godzin (jeżeli wchodzi się na którąś z gór), ale nikt ich nie sprawdzał na terenie Machu Picchu. Na terenie zabytku obowiązuje ruch w jedym kierunku. Nie trzeba brać przewodnika.

Najlepsze zdjęcia wychodzą z okolic Chatki Ogrodnika.
Machu Picchu jest niesamowite i bardzo się cieszę, że udało mi się je zobaczyć na własne oczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz