Dziś mam dla Was pomysł na ciepły weekend - wyprawę do zamku w Książu. Z Warszawy to 420km, nocleg w Wałbrzychu można znaleźć poniżej 200zł ze śniadaniem. Bilet na zwiedzanie z przewodnikiem (a warto) to 39zł.
|
Zamek jest przykładem połączenia wielu stylów architektonicznych. |
Zamek jest trzecim co do wielkości w Polsce po Malborku i Wawelu. Pierwotnie był warownią obronną wzniesioną w XIII w. Wielokrotnie zmieniał właścicieli, aż do 1509 roku kiedy to Konrad von Hochberg otrzymał go w zastaw. Następnie był on w posiadaniu tej rodziny przez kolejne cztery wieki. Najsławniejsi posiadacze to Jan Henryk XI, który sprawił, że rodzina Hochbergów stała się jedną z najbogatszych w Europie oraz Jan Henryk XV, który przepuścił cały majątek, ale za to miał przepiękną żonę - Księżnę Marię Teresę Oliwię zw. Daisy.
|
W czasie wojny i już po niej zamek został całkowicie zniszczony. Zwiedzane wnętrza są więc nowe. |
|
Hitler chciał z Książa uczynić warownię nie do zdobycia. Kazał drążyć tunele w litej skale, na której stoi budynek i wylewać je betonem. Część tuneli można zwiedzać. |
Po zwiedzaniu wnętrz koniecznie wybierzcie się do ogrodów. Zamek otoczony jest tarasami, którymi można spacerować.
Oprócz tarasów zamek otacza duży park. W końcówce maja kwitną w nim rododendrony.
A w następnym wpisie podpowiem Wam gdzie udać się w dalszą drogę.
Właśnie na trwający weekend, wysłałem rodziców do Książa na 25 rocznicę ślubu! :D
OdpowiedzUsuńWspaniale! Na pewno im się spodoba! Gratulację srebrnej rocznicy!
UsuńMiałem w tym roku Studniówkę na Książu :D
OdpowiedzUsuńWow! Miejsce do pozazdroszczenia.
Usuń