-"Dzień dobry" - odpowiedziałam, chociaż według mojego wewnętrznego zegara jest środek nocy.
-"Jak się czujesz?" - czyli popularne "How are you?" - dodała pracownica.
I co ja mam jej powiedzieć? Że mam ochotę zabić siebie i ją (bo się napatoczyła)? Że właśnie spędziłam ponad piętnaście godzin w podróży wciśnięta w małe siedzenia klasy ekonomicznej? A teraz mój pokój jest NIEGOTOWY!!!! A ja tylko marzę o prysznicu i położeniu się na płaskim.
Ale zamiast tego, z wymuszonym uśmiechem, odpowiadam zgodnie z przyjętymi konwenansami:
-"Świetnie, a ty?"
Zabijam więc czas pijąc litrami zieloną herbatę i przeglądając internet. Zawsze można znaleźć tam lotnicze perełki.
foto: internet |
Ósmą azjatycką rotację uważam za otwartą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz