niedziela, 8 września 2024

Ogród botaniczny w Bazylei - kolejna wizyta i kolejne zdjęcia

Jak wiecie w sierpniu spędziłam kilka dni na dyżurze w Bazylei. Było gorąco i słonecznie. Ale musiałam sobie jakoś zająć czas.
Pewnego dnia szukając ochłody w betonowym mieście, zawędrowałam do ogrodu botanicznego. Była to moja trzecia (czwarta?) wizyta w tej zielonej oazie.
Trzeba tutaj dodać, że wstęp jest za darmo. 😁 A w drogiej Szwajcarii, to duży plus.

Największa szklarnia ze schodami, z których można poczuć się jak egzotyczny ptak w koronie drzew lasu deszczowego.

Zapraszam Was dziś na bardzo turystyczny wpis. I dużo zdjęć z tego miejsca.

W ogrodach botanicznych fajne jest to, że przy każdej wizycie można zobaczyć inne kwitnące rośliny.


Mini storczyk?


Kwitnący bananowiec.
Takie jakby nasze szyszki?

Szklarni jest kilka. W takiej całkiem małej można podziwiać na przykład mchy.

Niestety nie można dotykać roślin.

"Dom Wiktorii" to jedno z moich ulubionych miejsc tutaj.


Trochę takie śnieżynki. 😍

Jest i szklarnia poświęcona kaktusom.

Nawet takie rośliny, które wyglądają jak umarłe potrafią pięknie zakwitnąć.

I to tyle w tym wpisie. Ciekawi, gdzie zabiorę Was za tydzień?
Zapraszam w następną niedzielę!

1 komentarz: