poniedziałek, 9 października 2023

Za czym tęsknię z czasów latania w liniach komercyjnych.

 Po wpisie tutaj, pojawiło się kilka pytań, za czym tęsknię z czasów Etihad. Tak, w końcu nazywam rzeczy po imieniu. 🤣 Pisząc "Etat w chmurach", nie chciałam podawać nazwy linii, ale teraz... Po tylu latach, nie ma to znaczenia. Poza tym, już tam nie wrócę. Jestem za stara!

Nie zawsze latałam na tak małych samolotach.
A więc, za czym tęsknię? Za pewną pracą, pensją, pobytami, życiem w Abu Dhabi, młodością 🤣, koleżankami i kolegami na pokładzie, za grafikiem.
Nie można ukrywać, że praca na Bliskim Wschodzie ma swoje plusy. (I nie ma znaczenia, jakie to linie.)
Latając tam, nigdy nie musiałam martwić się o mieszkanie, podatki, kolejki do lekarza, czy pensję. Takie życie w mydlanej bańce.
I te podróże 🥰. 

Osobiście nie dziwię się, że ludzie nie chcą odchodzić i przyzwyczają się do życia w luksusie. Powrót do kraju bywa trudny. Im dłużej da się tam zostać, tym lepiej. Tak, kiedyś trzeba zderzyć się z rzeczywistością i prawdziwym życiem, ale czy można winić cabin crew, że wybierają lekkie i przyjemne życie? I ciągną to ile się da? (Linie na Bliskim Wschodzie zwalniają pracowników, gdy ci osiągną pewien wiek.)

Ja wróciłam, bo miałam ku temu powody. Czy zrobiłabym tak samo po raz drugi? Nie sądzę. 🤔




4 komentarze:

  1. Chyba wszyscy chcielibyśmy mieszkać w luksusie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie powody? Czyli polecasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Etihad świętuję 20 lat w tym roku! Fajnie, że byłaś tego częścią.

    OdpowiedzUsuń