Jak już wiecie z mojego poprzedniego wpisu, w listopadzie spędziłam dwa dni w Berlinie. Sama. Moja załoga wybrała powrót do domu (jeden pilot, a drugi to inna historia). Tak czy siak, miałam piękne dwa jesienne dni w stolicy Niemiec dla siebie. Polecieć wcześniej bez załogi nie mogliśmy, więc miałam spokojną głowę. Musiałam tylko zrobić zamówienie kateringu. Dla odmiany, na tym samolocie wszystko jest zamawiane....
 |
A ja uwielbiam jesień! Tutaj spacer po Treptower Park.
|
Wytargowałam hotel w centrum miasta, tak aby wszędzie udać się na piechotę.
 |
Pierwszego dnia udałam się do East Side Gallery. Więcej zdjęć znajdziecie w tym wpisie.
|
 |
A dalej na Sprewą do pobliskiego parku. Po drodze minęłam kilka ciekawych miejsc. Rzut oka na Most Oberbaum.
|
 |
Molecule Man
|
 |
I budynek Apteki Pod Kwiatami.
|
A dalej już był piękny, jesienny park. Spacerowałam tam ponad godzinę. Jak już wymarzłam, to zawróciłam do hotelu.
Dzień drugi to spacer w drugą stronę rzeki. W stronę Wyspy Muzeów.
 |
Mopsy tu sprzedają na wózki, a krety na koszyki....
|
 |
A to zdjęcie zostało zrobione w sklepie Muzeum NRD. Kto miał taką gumkę w szkole?
|
 |
A Piaskowego Dziadka kto pamięta?
|
 |
A to hol główny Bode Museum. Tutaj też udałam się do sklepu muzealnego... Takie mam hobby :) Kilka lat temu byłam w Berlinie prywatnie i odwiedziłam Muzeum Pergamonu, które z całego serca polecam. W czasie tego pobytu (głównie przez maseczki) zdecydowałam się na spacery, a nie odwiedziny w muzeach.
|
 |
A to moje zakupy z kolejnego sklepu przymuzealnego. Na rachunku widać podobiznę Heinricha Zilla, którego muzeum nie zwiedziłam, ale zakupiłam owe pocztówki z jego dziełem.
|
 |
A to już koniec spaceru i zupa dyniowa. Taka ciekawostka: kelnerka, do której starałam się mówić po niemiecku w pewnym momencie przeszła na francuski. Najwyraźniej mówię po niemiecku z francuskim akcentem! 😂
|
Mój pilot stwierdził, że w Berlinie nie ma co robić... A ja tam lubię to miasto.
Berlin to wspaniałe miasto. Ma swóją szpiegowską atmosferę. Oczywiście zaraz po Wiedniu.
OdpowiedzUsuńMnie się też podoba...
UsuńMnie się też podoba...
UsuńFajna relacja i fotki. Ja bym jeszcze dodał jakąś fotkę Flughafen-Tempelhof ;)
OdpowiedzUsuńTam od lat niestety już się nie ląduje. Tylko raz w życiu tam byłam. Wiele lat temu.
Usuń