piątek, 22 września 2017

Kilka faktów o mnie

Witam Was pierwszego dnia JESIENI! Z tej okazji przygotowałam dla Was post o ... sobie! Jeżeli interesują Was takie wpisy, koniecznie dajcie znać w komentarzu.

W końcu park będzie wyglądał pięknie! foto: internet
Jesień to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam kolorowe liście. Nie przeszkadza mi gdy robi się już chłodno i ciemno. Uwielbiam dynie i wszystko z nimi związane; długie wieczory z książką pod kocem; gorącą herbatę z sokiem malinowym i oglądanie bez końca powtórek seriali. I te spacery we mgle.... Wolę nosić swetry i szaliki niż letnie sukienki (chyba się za dużo ich nanosiłam mieszkając na pustyni). Mój ulubiony strój to grube rajstopy, ciepła sukienka /spódnica, botki i cienka kurtka lub gruby żakiet. I koniecznie do tego duuuuży szalik i duuuuża torba. Nie rozumiem, jak jakaś kobieta może się zmieścić w małą torebkę? No chyba, że wieczorem ... no to jeszcze mogę się na to zgodzić.

Zupa z dyni, placki z dyni, kawa z dynią, ciasto z dynią, dżem z dyni .... i dynie jako ozdoba! foto:internet
Oprócz dyń lubię też jesienne kwiaty, Święto Wszystkich Zmarłych, cmentarze, świeczki, placki ziemniaczane z sosem grzybowym; a jeszcze później grzane wino.
Dodatkowo w październiku przypadają moje urodziny! Jestem więc zodiakalną Wagą. O moim zainteresowaniu astrologią możecie przeczytać tutaj. Nie zdradzę ile mam lat, ale 18-stkę świętuję już któryś raz z kolei. :) W tym roku swoje urodziny będę obchodzić w pracy :( . W pracy którą wykonuję od 12 lat.
Oprócz prac dorywczych w czasie studiów (sprzedaż biletów, stanie na promocji, czy udzielanie korepetycji) przed zostaniem cabin crew, nigdy nie miałam stałego etatu. Miałam natomiast kilka  posad biurowych, po tym jak rzuciłam latanie, albo latanie rzuciło mnie (dwie firmy dla których pracowałam zbankrutowały). W pracy w biurze się nie odnalazłam, ale podobno trzeba przetrzymać rok, później ma być już dobrze. Tylko ja nie wytrzymałam roku na ziemi....
Czasami mam wątpliwości, chyba jak każdy. Ogólnie jestem zadowolona z tego co robię i z tego jak wygląda moje życie - nawet jeżeli nie wszyscy popierają moje nieszablonowe wybory. To chyba najważniejsze: być sobą i być szczęśliwym.

I jeszcze jedno: uważam, że słowo "Autumn" to jedno z najpiękniejszych słów w języku angielskim. foto: internet


6 komentarzy:

  1. Zazdroszczę, że wykonujesz pracę już 12 lat i dalej jak rozumiem - masz na to ochotę. U mnie mam wrażenie jest limit czasowy - 3 lata i potem przychodzi znużenie pracą, rutyna jakaś itp. i też lubię porę jesienną i zimową mimo wiatrów i deszczów. Ale od stycznia planuję zmienić pracę. Czas porzucić toksyczne relacje w pracy i chcę zapisać się do jakiejś szkoły językowej z native speakerem co by poprawić angielski. Chciałabym choćby trochę mieć w swoim życiu namiastkę lotnictwa i załapać się do pracy na agent check`ina.Przełamać nieśmiałość do ludzi i konwersacji w obcym języku :) A takie wpisy jak ten - o sobie - są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis Ci się podoba. To prawda, że wykonuję zawód od 12 lat, ale w tym czasie latałam dla różnych firm w różnych stronach świata - więc było sporo zmian. No i w lataniu nie ma rutyny ;)
      Pomysł na przyszłość świetny! Będę trzymać kciuki za realizację. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Korzystaj zatem z każdej chwili! :)
    I spelnienia tych marzen, ktore moze jeszcze masz na swojej tajnej liscie! :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Również jestem fanką jesieni, gorącej deserowej czekolady również. Nie mogę się doczekać kiedy pojadę na narty. Podoba mi się wpis. Wszystkiego naj. Eliza

    OdpowiedzUsuń