niedziela, 4 grudnia 2016

Virgin America

Kolejna rotacja za mną i kolejna poznana linia lotnicza w moim dorobku. Tym razem miałam przyjemność lecieć z Virgin America z Orlando do Los Angeles.

youtube

Ich Safety Video mnie zafascynowało!
-"Tobie się to podoba, bo możesz do tego tańczyć siedząc w samolocie" - stwierdził kolega, który wraz ze mną się pozycjonował.
I miał rację! Nie jestem do końca przekonana, czy tego typu prezentacje zasad bezpieczeństwa są najlepszym wyborem. Ludzie skupiają się bardziej na muzyce i choreografii, niż na przekazie - przynajmniej ja tak mam. Chociaż z drugiej strony, przynajmniej oglądają z zainteresowaniem.

bywa i tak
Po obejrzeniu prezentacji sięgnęłam po ich "kartę bezpieczeństwa na pokładzie" - to chyba największa jaką w życiu widziałam i do tego w moim ulubionym kolorze. Przestudiowałam ją uważnie (zboczenie zawodowe) i....

...... na ich karcie występuje siostra zakonna!

Sam lot przebiegł nam sprawnie, za darmo dostaje się napój. Można zakupić jedzenie, filmy, słuchawki (lub też użyć własnych). Część filmów jest bezpłatnych, innych cena waha się od pięciu do ośmiu dolarów. Na pokładzie jest też internet (nie wiem jak działa) oraz ogólnodostępne kanały telewizyjne. Mnie się podoba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz