Dwukrotnie lądowałam w Brunei, ale nigdy jeszcze nie udało mi się zwiedzić tego kraju. Poniżej zdjęcia z zeszłego miesiąca z wieczornego lądowania właśnie w Sułtanacie Brunei; a samo państwo nadal na liście do zobaczenia.
.JPG) |
okno trzeba umyć |
.JPG) |
nasze skrzydło |
.JPG) |
mgła nad polami |
.JPG) |
różowe chmury |
|
Teraz czas na zasłużony odpoczynek i zbieranie sił na następną rotację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz