Naszym głównym celem przyjazdu na Komodo były smoki, czyli ogromne warany, które zamieszkują tylko tutaj.
Od razu się przyznam, że myślałam, że Komodo to jedna wyspa i że będziemy na niej lądować. 🫠
Lotnisko jest na Flores, a Komodo jest terenem parku narodowego (łącznie z otoczającymi wodami). Można po nim się poruszać tylko pieszo, w grupie z przewodnikiem.
Nasz wybór to rejs 3D/2N, czyli trzy dni/ dwie noce (spanie na łódce). Wybraliśmy Maika Komodo Diving, bo tylko ta jedna firma (przynajmniej tylko ją znaleźliśmy) organizuje połączenie nurkowania, snorklowania i zwiedzania.
W Labuan Bajo jest pełno biur i naganiaczy, którzy oferują różne opcje i różne ceny.
Naszą łódkę zamówiliśmy przed wylotem, bo czytałam gdzieś, że z łódźmi nie ma problemu, ale może być z biletami do parku.
Operator łodzi zamawia je dla Was.
![]() |
Nasza łódka była bardzo podstawowa i z tych tańszych, ale kabinę wzięliśmy najdroższą. 😉 Są też kabiny współdzielone (jeśli podróżujecie solo, to Was do kogoś dokoptują). |
![]() |
Mieliśmy też własną łazienkę z prysznicem ze słodką wodą. Uwaga: trzeba ją oszczędzać, zbiornik jest ograniczony. |
Plan wycieczki dla wszystkich łodzi jest bardzo zbliżony. Różnice są niewielkie, nasza miała nurkowanie i snorklowanie. Sprzęt dostarczają. Możecie poprosić o kamizelkę bezpieczeństwa, jeśli czujecie się niepewnie w wodzie. Ja miałam swoją maskę (na całą twarz), łódka na wyposażeniu ma maski i rurki.
Przy rezerwacji musicie napisać, czy chcecie nurkować (ile razy i jakie macie uprawnienia), czy tylko snorklować. Od tego zależy (i od kabiny) ostateczna cena.
Przy składaniu zamówienia dostaniecie dokładny plan, na końcu napisane jest, że możecie zostawić napiwek. U nas pojawiło się pudełko na stole z napisem "dla załogi". Nas była trójka (my i bardzo sympatyczna Brazylijka) wspólnie zostawiliśmy 500000 indonezyjskich Rupii. Nie wiem, czy to dużo, czy nie. Nie powiem Wam, ile powinniście zostawić. Dodatkowo mój partner zostawił swojemu instruktorowi nurkowania 100000.
![]() |
Plan może się trochę zmienić, ale obejrzeliśmy wszystki, co było zaplanowane. |
Cena takiej przygody to 4250000 dla snorkiling i 7250000 (z 4 nurkowaniami) plus bilety 750000. Możecie znaleźć luksusowe rejsy za wyższą kwotę i takie bez nurkowania za niższą.
![]() |
Takie widoki towarzyszą Wam przez trzy dni. |
Drugi dzień zaczyna się od trekingu na Wyspę Padar na wschód słońca. Nie jest to jakiś trudny spacer. Trochę schodów. Widoki piękne.
![]() |
Mieliśmy czołówkę, ale o 5 rano, kiedy zaczynacie iść, jest już jasno. |
![]() |
Na każde nurkowanie/snorklowanie i na wycieczki zabierała nas z dużej łodzi mała łódka. Początkowo baliśmy się choroby morskiej (mieliśmy tabletki), ale okazało się, że bez trudno znosimy bujanie. |
Drugiego dnia po trekkingu i śniadaniu ruszacie na spotkanie ze smokami.
Apik, bo tak nazywała się nasza łódź to lokalna firma. Nasza załoga była wspaniała.
![]() |
Przed każdym nurkowaniem Safri rysował dokładnie dno i trasę. |
Kolejna atrakcja drugiego dnia - różowa plaża.
![]() |
Woda ciepła. Piasek cudny. A rafy powalają. Nurkowałam na Malediwach i w Egipcie. Tutaj w czasie snorklowania widziałam więcej niż tam. |
![]() |
Zachody słońca na łodzi lub z bezludnej mikroplaży są przepiękne. |
Bardzo szybko upłynęły nam te trzy dni (pierwszego o 9 rano zjawiacie się w biurze, trzeciego ok 15 wracacie na brzeg). Wspaniałe przeżycie, bardzo Wam polecam!