Jak Wam mijają Święta? Ja w tym roku pracowicie - dziewięć godzin lotu na Malediwy. Na szczęście teraz mamy kilka dni odpoczynku na tych rajskich wyspach.
|
widok z mojego pokoju |
|
spacer po plaży |
|
Wyspę zamieszkują turyści i nietoperze. |
|
A dziś rano spotkałam taką czaplę. |
|
Codziennie rano jemy śniadanie z takim widokiem. | | |
|
|
|
24 grudnia spędziłam niestety na lotnisku czekając na możliwy lot. Lot się nie odbył. Port lotniczy znajduje się na wyspie Hulhule, a ta leży w odległości 45 minut od naszej. Dystans pokonuje się szybką łódką, koszt 250 $. Malediwy posiadają własną walutę, ale dolary amerykańskie i karty kredytowe są tu mile widziane. Nasz hotel rupii malediwskich nie przyjmuje w ogóle. Warto też pamiętać, że to kraj muzułmański i alkohol można zakupić tylko na terenie hotelu; a za posiadanie narkotyków grozi kara śmierci.
Po powrocie, po pięciu godzinach spędzonych w samolocie na płycie lotniska, czekała na mnie taka oto niespodzianka - przygotowana przez personel sprzątający. Aż żal było mi to niszczyć!
|
Teraz jeszcze dwa dni słodkiego nieróbstwa i wracam do domu. |
wesołych Świąt!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie. Szczęśliwego Nowego Roku!
Usuń