Ostatnie trzy dni spędziłam w jednej z najsłynniejszych miejscowości wypoczynkowych Tajlandii - Pattaya. Pomimo wyjątkowo dobrego hotelu (rzadko kiedy firma nas tak rozpieszcza), bardzo się rozczarowałam. Nie rozumiem dlaczego ktokolwiek chciałby tu spędzać urlop. Morze śmierdzi, plaże brudne, a ulice pełne nieletnich prostytutek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz