poniedziałek, 16 czerwca 2014

Air Zoo - Kalamazoo!

Co piloci robią gdy nie latają? Znajdują miejsce w okolicy, żeby popatrzeć na inne samoloty.
Nie mając nic innego do roboty, zabrałam się dziś z nimi. Bilet do Air Zoo Kalamazoo kosztuje 10$ i jest tego warty.





Jak widać na powyższych zdjęciach jest tam cała masa samolotów. Druga część poświęcona jest lotom w kosmos.


Air Zoo nie jest tradycyjnym muzeum. Oprócz eksponatów znajdują się tu 4D kino oraz karuzele, wszystko oczywiście związane z lotnictwem.
Ja skusiłam się na symulator lotów.


-"Który ze mną poleci?"
-"Ja nie"
-"Ja też nie" - odpowiedzieli obaj piloci.
Na szczęście jeden z naszych techników się skusił.

-"Dobra, ja lecę. Aaaaa! Nie chcę do góry nogami! Zrób coś! Aaaa! Ratunku! W prawo, nie, w lewo! W górę, w górę! Rozbijemy się!" - czyli latanie w moim wykonaniu, nie dziwię się, że piloci nie chcieli ze mną rozbić się symulatorem lotów.


Jeżeli się kiedyś wybierzecie do muzeum poświęconego lotnictwu z dwoma pilotami i dwoma mechanikami, bądźcie przygotowani na dłuższą wizytę. Ale co miałam zrobić? Wyskoczyć?


2 komentarze:

  1. Eh, dopiero teraz trafiłam na Pani bloga, a już wcześniej zainteresowałam się Pani 1 książką(odnowiła mi się magia na bycie stewardessą po Air Show w Radomiu, choć to ma niewiele w sumie wspólnego ;)) Jutro lecę do biblioteki, a jak tam nie będzie to frunę do empiku + ambitny plan na jutro, przeczytać Pani wszystkie wpisy :) Pozdrawiam i followuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, bardzo dziękuję za taki miły komentarz. Pozdrawiam

      Usuń