poniedziałek, 1 lutego 2021

Fly High Academy - co myślę?

 

Dziś rano, całkowicie przez przypadek, natrafiłam na ten filmik. Jaka jest moja opinia, po jego obejrzeniu? Bo wiecie z tego postu, że fanem szkoleń do końca nie jestem....
Zaznaczę, że nie brałam udziału w ich szkoleniu i nie znam osób prowadzących, ani programu. Co więcej, nie mogłam tego programu znaleźć na ich stronie. Udało mi się tylko na FB odszukać informacje o kolejnym szkoleniu - z języka angielskiego (ale też bez ceny).


Jeżeli miałabym komuś starającemu się o pracę w lotnictwie polecić jakieś kursy, to właśnie kurs języka angielskiego byłby jednym z nich. Kurs prowadzony przez kogoś z linii lotniczych? Nawet lepiej!
Pamiętam, że nieznajomość słownictwa i wyrażeń fachowych była dużym utrudnieniem dla mnie na początku kariery stewardesy.

Drugi kurs, który wydaje mi się przydatny  - to "Jak zostać stewardessą". Z opisu prowadzącej Akademię wynika, że jest to przygotowanie do rozmowy o pracę. Szczegółów nie znam, ale wyobrażam sobie, że może on być użyteczny, szczególnie dla osób, które już próbowały się dostać i odpadły w czasie rekrutacji. 

"Introduction to Cabin Crew" - z samej nazwy i krótkiej wzmianki w rozmowie wnioskuję, że jest to zapoznanie z zawodem, sprzętem i typami samolotu. Dla mnie jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

"Kurs dla VIP" - no.... Sama odbyłam dwa takie szkolenia i mogę powiedzieć, że to bardzo zależy od prowadzącego. Jeżeli jest to osoba z linii komercyjnych (nawet z I klasy), to nie ma ona pojęcia o pracy VIP. Jeżeli jest to osoba z restauracji, to nadal nie ma pojęcia o VIP. Znajomość serwisu to jedna rzecz, ale znajomość serwisu wykonalnego na pokładzie prywatnego jeta, to inna rzecz. Nie mówiąc już o całej reszcie pracy, którą wykonujemy. Takie szkolenie musi być prowadzone przez osobę z doświadczeniem w lotnictwie prywatnym i najlepiej by było jeszcze połączone z wizytą w takim samolocie.

Ogólnie bardzo popieram takie inicjatywy i życzę założycielce Fly High Academy sukcesu, ale....
Zapytana, co zrobić, żeby przejść rozmowę o pracę, nie chce podawać szczegółów, bo to jest na kursie. Rozumiem, to jest jej biznes i po co sobie strzelać w kolano?
Tylko z drugiej strony mówi, że robi to by pomóc spełniać marzenia o zostaniu cabin crew.... I żebym pomóc ludziom założyła Akademię.
W moim odczuciu, trzeba zaznaczyć, że nie jest to pomoc bezpłatna i podać cenę.
(Chyba, że jest ta cena gdzieś na stronie, a ja jej nie mogę znaleźć???)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz