piątek, 29 stycznia 2016

Zostać stewardessą? - cz. XI

Jakiś czas temu obiecałam czytelniczce, że napiszę coś więcej o karierze stewardessy. Zwlekałam z tym tak długo, gdyż jest to temat rzeka -ile osób, tyle opinii. I tak naprawdę nie wiem, co Wam poradzić w tej dziedzinie.
Na początek podkreślę, że ja jestem zadowolona ze swojej pracy i ze strachem myślę, że za parę lat mogę już nie latać. Uwielbiam to co robię, moje życie zawodowe spełnia moje oczekiwania i daje mi wielką satysfakcję. Ale mam też grubą skórę i nie reaguję gdy ktoś mnie nazywa "latającą kelnerką". Pamiętajcie, że Wasza praca / kariera musi uszczęśliwiać Was, a nie tych wokół!

internet
Czy radziłabym młodej osobie pracę jako cabin crew? Tak. Jest to niesamowita przygoda, która daje możliwość poznania świata, odwiedzenia najdalszych zakątków i nawiązania przyjaźni na całe życie. Uczy też dyscypliny, samodzielności, języków obcych, szacunku dla innych i ciężkiej pracy; a przy okazji umożliwia odkrycie samego siebie. Nie jest to jednak ścieżka kariery dla każdego i często nie jest też to praca na całe życie. Trzeba pamiętać, że w tym zawodzie nie zarobi się milionów; nie zostanie się prezesem międzynarodowej firmy, któremu wszyscy kłaniają się w pas; nie zapisze się na łamach historii, czy nawet na stronach "Pudelka" (no poza nielicznymi wyjątkami). Większość stewardess i stewardów jest "tylko", czy też "aż" stewardessami i stewardami. I niestety, gdy my myślimy "aż", większość społeczeństwa będzie zawsze o nas myślało "tylko". I nie będą to zawsze przypadkowo spotkani pasażerowie, wiele osób z mojego najbliższego otoczenia twierdzi, że bycie stewardessą nie jest prawdziwą pracą.

internet
Na czym Wam zależy w życiu? Jeśli myślicie o wielkiej sławie, pieniądzach, prestiżach i wysokich stanowiskach, to małe szanse, że te marzenia się spełnią w tym zawodzie. Jeżeli marzą Wam się podróże, niestandardowy styl życia, elastyczne grafiki, codziennie nowe wyzwania, spotkania z nowymi ludźmi i praca w chmurach, to spróbujcie swoich sił w liniach lotniczych. Jeżeli nie wytrzymacie długo, to przynajmniej będziecie mieć co opowiadać później w biurze.


10 komentarzy:

  1. Teraz jest świetny moment na rozpoczęcie przygody z lataniem, którzy wielu przewoźników ma właśnie swoje rekrutacje, w tym np. czartery, które szukają już załóg na sezon. Zawsze można spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, chociaż ja dostałam się do dwóch linii jesienią :)

      Usuń
  2. Również od bliskich mi osób często słyszę że bycie stewardessą nie jest prawdziwą pracą. hmmm.. czyli czym? ;) nienawidzę tego "stwierdzenia".
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze mówię, że skoro płaci to moje rachunki i mnie żywi to chyba jednak jest ;) Mam znajomych, którzy mają "prawdziwe" prace, ledwie wiążą koniec z końcem i wiecznie narzekają. Ja mam "niepoważną" pracę i jestem szczęśliwa i finansowo niezależna. I kto na tym lepiej wychodzi? ;) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Jako czytelniczka, której to obiecano bardzo dziękuję :) Mam dopiero 17 lat, ale już wiem, że praca stewardessy jest tym co chcę robić w życiu. Nie wyobrażam sobie siebie nigdzie indziej. Niestety ciągle nachodzą mnie myśli, że nie jestem wystarczająco ładna, żeby się dostać, brak mi pewności siebie. Moja rodzina też mi nie pomaga mówiąc, że nigdy nie uda mi się dostać do linii, że każdemu wolno marzyć, ale powinnam zejść na ziemię i myśleć o studiach i rodzinie. Tyle, że ja tego nie chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ma uroda do bycia stewardessą? To nie są wybory miss. Jeżeli jesteś sprawna fizycznie, zdrowa i zadbana to masz wygląd na stewę. Jeżeli tego chcesz, to nie daj sobie wmówić, że się nie nadajesz. Powodzenia!

      Usuń
    2. Dziękuję. Życzę Pani tyle samo lądowań co wzlotów i, żeby w dalszym ciągu praca sprawiała Pani radość. Pozdrawiam, Wiktoria

      Usuń
  4. Uwielbiam czytać tego bloga gdyż zawód stewardessy od niepamiętnych czasów jest moim marzeniem. Za rok kończę liceum i teraz przychodzi pytanie 'Co dalej?'. W ostatnim czasie został otworzony na jednej z uczelni nowy kierunek, mianowicie bezpieczeństwo wewnętrzne ze specjalizacją stworzoną dla przyszłych stewardess i teraz moje pytanie do Pani, czy uważa Pani, że pójście na taki kierunek jest dobre? Czy to zbędna strata czasu i pieniędzy? Proszę o odpowiedź gdyż mam niemały problem oraz zamęt w głowie... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że blog Ci się podoba. Nie bardzo mogę wypowiadać się na temat tych studiów, bo nie wiem co jest w ich programie. Rozumiem, że takie studia skierowana są do ludzi zainteresowanych pracą np. w policji. I do tego zrobili specjalizację stewardessa? Zakładając najbardziej pesymistycznie (czego Ci oczywiście nie życzę), to jeżeli nie dostaniesz pracy jako stewa, to chcesz pracować w policji? Trudno mi coś doradzić, bo nie wiem jakie masz inne zainteresowania. Chodzi o to, żeby studiować coś co Ci się podoba; bo stewardessą zostaniesz i bez takich studiów. Nie wiem gdzie chcesz latać, ale nie wydaje mi się, żeby linie typu Emirates dały Ci dodatkowy plus za takie studia. Oczywiście jeśli jesteś zainteresowana tematyką bezpieczeństwa wew to połączenie jednej pasji z drugą jest super. Jak się masz jednak męczyć kilka lat na tych studiach, to ja bym wybrała coś co mnie interesuje, a posadę cabin crew zdobyła osobno.
      Nie wiem, czy pomogłam :) Pozdrawiam

      Usuń