Po nielotnym listopadzie przyszedł czas na grudzień. Już pierwszego dnia ostatniego miesiąca roku pańskiego 2025😉 ruszyłam do pracy.
Gdzie? Zapytacie.
Do Bazylei!
 |
W tym roku w hotelu pojawiły się nowe dekoracje i nowi ludzie. Ale już następnego dnia spotkałam starych znajomych z restauracji i recepcji. 😀 |
W dzisiejszym blogu pokażę Wam jak wygląda miasto w świątecznej odsłonie.
 |
Muzeum zabawek jak co roku jest pięknie ozdobione. I to nie tylko parter, ale cały budynek oplatają girlandy. |
 |
| Rok rocznie witryny muzeum mają inny temat przewodni. Te sprzed trzech lat możecie zobaczyć tutaj. |
I tak, od trzech lat bywam w Bazylei. Ostatnio, jak wspominałam, dużo rzadziej, ale bywały lata, że spędzałam tutaj baaaaardzo dużo czasu.
 |
Przy Muzeum Historycznym co roku staje taka ruchoma szopka. Wieczorem jest podświetlana Na tym samym placu rozkłada się jeden z dwóch jarmarków świątecznych. |
Nie wiem, czy udało się Wam zajrzeć w tym roku już na jakiś jarmark świąteczny, czy jeszcze nie. Zwyczajowo jest tam drogo (przynajmniej ja mam takie doświadczenie), a w Szwajcarii jest super drogo. 😉
 |
| Ozdoby dachów straganów. |
 |
| Ładne tu rzeczy mają. Pooglądałam. Pochodziłam. I poszłam dalej. |
 |
| Podoba mi się, że mają dużo rękodzieła. I jeszcze więcej jedzenia. Kilka lat temu spędzałiłam tutaj sporo czasu z pilotem. I mogę Wam zdradzić, że jarmarki są lepsze w towarzystwie. |
 |
| Sklepy też wystawiły ozdoby. |
 |
| Niektóre dosłownie wystawiły na zewnątrz. |
 |
| Przepiękny dziedziniec ratusza i przepiękna choinka. |
 |
| A przed ratuszem ogromna druga. Bo kto bogatemu zabroni? |
 |
| Tu też poszli na całość. |
 |
| Po tylu latach nadal odkrywam nowe zakamarki miasta. Nie przypominam sobie, żebym tutaj była. A może ten wystrój mnie zmylił? |
 |
| Sklepy z ozdobami świątecznymi przeżywają teraz oblężenie. Ten jest całoroczny! |
Drugiego dnia odwiedziłam kolejny jarmark. Ten położony jest przy katedrze. Znajdziecie na nim więcej atrakcji dla dzieci. Tutaj też pochodziłam i pooglądałam i nic nie kupiłam.🤷♀️
 |
| A nad głowami gwiazdy. |
 |
| I grube amorki. |
 |
| Co by tu kupić? Może coś w narodowych barwach? |
 |
| Tutaj dostałam oczopląsów. Tyle tu wszystkiego pięknego. I aż żałuję, że mam w domu ozdób do końca mojego i pewnie kogoś innego życia. |
 |
| Ale na przykład chrząszcza na choinkę nie posiadam. 😉 |
I jak Wam się podoba taki klimat?
Za tydzień zapraszam na bloga po zupełnie inny. Lecimy na szesnaście godzin na Bahamy!