Dzisiaj kolejny pomocny wpis o tym, jak czytać ogłoszenia o pracę.😀
Część II.
Część I.

Zacznijmy od tego, że tu mamy nazwę rekrutera. Co jest dużym plusem, bo możecie sprawdzić, czy jest to prawdziwa firma. (Pamiętacie ten wpis o scamie?)
VVIP - czyli Very Very Important Person - w Europie rzadko używane sformułowanie. Na Starym Kontynencie przeważnie mamy "tylko" VIP.
Royalty - to rodzina królewska. To kolejna wskazówka, że ogłoszenie dotyczy pracy na Bliskim Wschodzie. W Europie nie ogłasza się prac dla rządów / rodzin królewskich. Nie znajdziecie oferty zatrudnienia w internecie, żeby latać dla króla Wielkiej Brytanii.
Accommodation and housing allowance - mogę się mylić, ale nie przypominam sobie firmy w Europie, która zapewnia takie bonusy swoim załogom. (Wyłączam tutaj hotele na czas pobytów.)
Czyli aplikując na tę ofertę na początku dostaniecie hotel (luksusowy), a później pieniądze na własne mieszkanie - niekoniecznie w pełni będą one pokrywać koszty.
Co do wymagań, to nie są one zbyt wysokie. W takich firmach uczą Was konkretnego serwisu. Latanie tam jest bliższe linią lotniczym niż private jet.
Polecam na początek kariery i dla młodych, chcących przeżyć przygodę (i dla pieniędzy, bo to jest tax free).
VistaJet - ich ogłoszenie często się pojawia, dlatego postanowiłam je przeanalizować.
Na początek, przed aplikowaniem dobrze jest sprawdzić, do kogo wysyłacie swoje CV. Poszukajcie też opinii o tej firmie. (W nawiasie powiem, nie cieszą się dobrą.)
Tutaj wyraźnie jest zaznaczone, że oferta skierowana jest do osób z Europy lub UK.
Jeśli macie jakiś inny paszport, to niestety nie możecie ubiegać się o zatrudnienie. Musicie też odczekać 12 miesięcy od ostatniej próby.


VistaJet oferuje rotację 17 na 13. Oznacza to, że siedemnaście dni pracujecie, a trzynaście macie wolnego. Jest w ogłoszeniu również zaznaczone: you will proceed from base on day 1, co jest klarowną wiadomością - macie pewność, że nikt Wam nie ruszy tych trzynastu dni.
(Z tego co wiem, mogą Was poprosić o wcześniejsze przybycie lub zostanie dłużej. Te dni są jednak ekstra płatne.)
Preferred base - baza. Firma ma listę miast, z których możecie wybrać Wasze lotnisko wylotowe. To tam, będziecie zaczynać i kończyć pracę. Z moich informacji wynika, że Polski nie ma na liście. Miałam koleżankę, która dla nich pracowała i miała Berlin jako swoją bazę. Mówiła, że często można było się dogadać i prosić o odesłanie do domu- do Warszawy. Ale, nieraz musiała brać nocny pociąg, aby pierwszego dnia być na lotnisku w Berlinie, gdzie oficjalnie zaczynała swoją rotację.
Cabin Management team - nazwijcie mnie "senior mama", ale jak widzę coś takiego, to od razu zapala mi się czerwona lampka w głowie. Ktoś będzie nade mną wisiał i mnie nadzorował. (I z tego co wiem, to Vista, tak jak Emirates lubi raportować.)

Training -Vista jest specyficznym operatorem prywatnych jetów. U nich wszystko jest bardzo zestandaryzowane. Ktoś dla Was zamawia katering, Wy odpowiadacie za zakupy, standardowy serwis i wystrój kabiny. W czasie treningu uczą Was wszystkiego, dlatego jest to dobra okazja dla początkujących.
I znowu prośba, aby nie aplikować ponownie w czasie 12 miesięcy.
Jeżeli ubiegacie się po raz drugi do tej samej firmy, dobrze jest zmienić swoje CV. Dodać nowe zdjęcie, nowe umiejętności. W czasie rozmowy z pewnością padnie pytanie: "Co zmieniło się od ostatniego razu?"
Ostatnie zdjęcie pokazuje wymagania. Zauważcie, że nie ma wymogu pracy w lotnictwie.😏 Jest tylko wymóg customer service.
Second passport - w Polsce można go uzyskać.
Pytania?
Napisz pod postem, na moim FB lub Insta.
Odpowiem. 😊