niedziela, 21 września 2025

Sofitel Royal Bay Agadir

 We wrześniu powróciłam do Maroka, a konkretnie do Agadiru. Tylko tym razem, zatrzymałam się w dużo lepszym hotelu, niż gdy byłam tu lata temu na wakacjach.😉

Sofitel - wybrał go nasz pilot. Są dwa hotele tej marki położone tuż obok siebie. Ten ma piękne stylowe wnętrza.

Filmik z mojego pokoju możecie zobaczyć w zapisanych relacjach na moim Instagramie. ("Podróże '25")

Dach nad głównym dziedzińcem był zasuwany. Kanapy otaczała woda. Rosły palmy. Tutaj też odbywały się koncerty.

Określiłabym, że hotel jest tradycyjny z nowoczesnym twistem. Sporo w nim odniesień do lokalnej kultury, tradycyjnej sztuki, ale zarazem architektura jest współczesna.

Idąc do swojego pokoju mijałam takie palmy pnące się ku górze. Pokój miałam na parterze.

Sofitel to hotel pięciogwiazdkowy. Tani nie jest. Dodatkowe usługi tanie też tam nie są. Za kolację z menu degustacyjnym w restauracji zapłaciliśmy po 58 euro. Za hammam z trzydziestominutowym masażem zapłaciłam 100 euro. Oczywiście, poza hotelem byłoby dużo taniej. Moja załoga jednak nie chciała się ruszać, a ja nie chciałam być antysocjalna. 
A hammam? Wart każdych pieniędzy. Jeżeli kiedyś będziecie w tych stronach, to odżałujcie i idźcie. 
(Z tradycyjnej łaźni możecie skorzystać też w Istambule.)

Sztuka ludowa, ale z nutą nowoczesności.

Ja to przede wszystkim żałowałam, że nie ma mi kto zrobić zdjęć. Musicie przyznać, że w tym hotelu znalazłoby się wiele miejsc na sesję marzeń.

Jedna z fontann w lobby. Szczególnie rano, gdy hotel jeszcze spał, odgłos szumu wody był piękny.

Sofitel Royal Bay Agadir ma 248 pokoi, na szczęście nie był pełny.

Le Riad  - czyli właśnie powyższa przestrzeń / lobby w całej okazałości.


Po kilku dniach wędrówek, znalazłam sporo takich zaułków.

Pilot wybrał ten hotel ponieważ podobał mu się basen. (W tym konkretnym Sofitelu jest większy.) Basen jest płytki, ale faktycznie całkiem sporych rozmiarów, a woda była bardzo przyjemnie chłodna. Do tego jest siłownia.

Wokół basenu porozrzucano kolorowe rzeźby zwierząt.


Miałam do dyspozycji całe takie łoże! 


Światło, muzyka, drinki - czyli życie na standby w hotelu w Agadirze. 😉


Wejście główne wygląda majestatycznie i bardzo królewsko.

Obserwujcie na bieżąco mój Instagram, tam znajdziecie zawsze filmiki nagrane z hoteli, w których się zatrzymuję. 😌

Za tydzień zabieram Was na zakupy w Agadirze! 



2 komentarze: