niedziela, 14 września 2025

Falcon 8x

 Mam dla Was dzisiaj kolejny wpis z serii "samoloty, na których latam." W przeciwieństwie do poprzedniego (Cessna Citation Jet 525), ten statek powietrzny jest duży (jak na prywatny jet) i nowy.

Na Falconie 8x miałam przyjemność wykonać trzy loty w sierpniu i się zakochałam. 

Conference Table - czyli największy stół na pokładzie - dla 4 osób. Czasami jest dodatkowe siedzenie dla piątej w credenzie, a sam stół można przedłużyć.

Samolot lata w firmie od półtora roku. Przyszedł prosto z Francji z produkcji Dassault. Jest nowy, czysty, luksusowy, miłość od pierwszego spojrzenia.

Wnętrze utrzymane jest w jasnych kolorach z ciemnymi blatami i ścianami. 

W sumie w samolocie może lecieć trzynaście osób. Będzie to jednak dla trójki mało komfortowe, bo będą musieli siedzieć na kanapie i jeść na tackach na kolanach. Przy pełnych lotach zazwyczaj siedzą tam dzieci / nianie / ochrona.

Kanapa rozkłada się na pełne łóżko.

Na pokładzie są dwie łazienki. Tylna jest dla pasażerów, przednia dla załogi. Ta dla obsługi jest mało wygodna, żeby z niej skorzystać, trzeba "utworzyć" pomieszczenie z drzwi. Zdjęcia nie mam.

Tylna jest natomiast przepiękna. Wolałabym, żeby miała więcej schowków, większe lustro i więcej miejsca na blacie (np. na kwiatek), ale spełnia swoje funkcje.


Cały samolot jest ultranowoczesny. Kabiną można sterować za pomocą takich małych paneli lub za pomocą Ipada.

A gdzie ja pracuję? Mam dużo miejsca. 😊

Pierwszy raz miałam galley z oknem przy zlewie. Mycie naczyń i oglądanie chmur? Czy może być lepiej?
(No dobra, mogłabym być pasażerką. 😋)

Mam sporo miejsca na katering, sprzęt, ale też dla siebie. W końcu nie musiałam siedzieć w kokpicie!

Własny wygodny fotel. Jedyny minus? Start i lądowanie bokiem, Kto wie, ten wie.

Jeżeli chcecie zobaczyć filmiki z tego samolotu, to zapraszam na Instagram. Mam je zapisane w "Private Jet 3".

A po locie? Kładziemy samolot spać. Między innymi do połowy opuszczam przesłonki (na tym typie automatycznie). Dzięki temu wnętrze nie nagrzewa się, nikt z zewnątrz nie może zajrzeć, a mimo wszystko mam trochę światła w kabinie prze włączeniem silników.


Moi panowie natomiast muszą zabezpieczyć samolot z zewnątrz. Dzięki temu, nikt i nic nie wejdzie na pokład. Zamykają wszelkie drzwiczki, włazy, drzwi ale też inne otwory.
Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego to polecam Wam ten odcinek "Mayday. Air Disaster".

A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym typie samolotu, to polecam ten krótki filmik.

                                                       Obydwa filmy pochodzą z YouTube.

Zakochani?
A na jakim samolocie polecę w przyszłych miesiącach? Zobaczymy. 😁

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz