środa, 14 lutego 2018

TAP

Pamiętacie jak dwa lata temu wybrałam się do Lizbony ? Była to moja pierwsza podróż z  portugalskimi narodowym przewoźnikiem. Ostatnio miałam przyjemność ponownie z nimi lecieć.

lotnisko w Lizbonie
Leciałam z Warszawy do Lizbony i dwa dni później wracałam tą samą trasą. Loty są obsługiwane przez Airbusy 320 i 319. Bezpośrednia podróż trwa ok. 4 godzin i co ciekawe Portugalczycy nadal serwują bezpłatne ciepłe posiłki!

Lot powrotny - obiad serwowany o 11 rano.
Lot z Warszawy jest o 15:05, a z Lizbony do Warszawy o 9:15. I na obu serwowany jest obiad....  Dziwnie się je kurczaka o tak wczesnej porze.... Do tego serwowane są napoje (również wino i piwo), a na końcu jest jeszcze herbata i kawa.
Nie mogę złego słowa powiedzieć na tą linię lotniczą. Jedyne co mi osobiście przeszkadzało, to fakt, że zaczynają serwis późno. Wracając z Lizbony nie zdążyłam zjeść śniadania. Musiałam wyjść z hotelu zanim otwarto restaurację, a na lotnisku zagadałam się z koleżanką i biegłam do bramki bo zaczynano już boarding. Umierałam więc z głodu ... a jedzenie załoga podaje dopiero w połowie lotu.

Jeżeli zastanawiacie się czy odwiedzić Portugalię to zapraszam do lektury tych postów: LizbonaSintra, kafelki.

3 komentarze:

  1. Dzień dobry, być może zainteresuje Panią artykuł w aktualnej Polityce pt. "Zachcianek" str. 100 o emirackich metropoliach. Dobrego dnia, Eliza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, bardzo dziękuję za informację, z chęcią zobaczę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obiad o 10 rano? no faktycznie dzwine...

    OdpowiedzUsuń