sobota, 10 lutego 2018

Uroda na pokładzie

Pod moim poprzednim postem znalazł się komentarz z pytaniem o to jak dbać o siebie w czasie lotu. I jak to jest, że stewardessy tak dobrze się prezentują na pokładzie samolotu. Od razu muszę tu napisać, że nie jestem makijażystką, ani wielką znawczynią kosmetyków. W mojej walizce zazwyczaj znajduje się niezbędne minimum i nawet w domu nie mam zbyt wielu kolorowych kosmetyków. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak wygląda profesjonalny makijaż na przykład z Emirates, to spójrzcie na YouTube.


Na YT znajdziecie setki filmików instruktażowych. Czy ja się z nimi zgadzam? I czy ja się tak maluję? Szczerze? Ja nawet nie mam połowy na twarzy tego, co stewa na filmiku powyżej; nie mam nawet połowy wymaganych kosmetyków, czy pędzli.... Poza tym moim zdaniem, efekt jest zbyt przerysowany. Natomiast na pewno można coś tam podpatrzeć i wybrać to, co nam pasuje.
 
Jak ja się maluję do pracy? Zrobiłam w Warszawie krótki kurs makijażu i tam nauczyłam się kilku trików: zamiast primera używam kremu Nivea Soft. Następnie jako podkład kładę Ultra Foundation firm Kryolan - rozprowadzam go palcami, a nie gąbeczką 😳. Pod oczy żółty korektor (Inglot), na całą twarz używam sypkiego pudru, bronzerem robię kontur, blushem policzki i wykańczam rozświetlaczem - wszystko to robię jednym pędzlem. 😀 Marki to Inglot, Bourjois, L'Oreal. Robię smokey eyes z cienką kreską i tuszuję rzęsy. Na brwiach mam permanentny makijaż, a rzęsy mi bardzo urosły dzięki stosowanej regularnie odżywce. Jeszcze tylko kontur ust i szminka - obecnie mam dwie, które używam do munduru : bardzo czerwoną (Russian Red) i neutralną (Matt Mehr). Obydwie z MAC. Puder, cienie i szminkę mam zawsze przy sobie i w razie potrzeby uzupełniam makijaż w toalecie.
Jak maluję się na codziennie? Twarz robię tak samo, różnica jest tylko przy makijażu oczu i ust. W zwykły dzień tylko tuszuję rzęsy i używam błyszczyka (Clarins). Na wielkie wyjście robię bardzo ciemne smokey eyes i doklejam sztuczne rzęsy (kępki, nie całość). Rzęsy kupuję w .... H&M! Tylko potrzebujecie dobrego kleju, ja używam Inglot.
Jak sami widzicie, nie mam tego dużo. Normalnie podróżuję z dwoma pędzlami, a w domu mam może jeszcze dwa inne. Nie przywiązuje też zbyt dużej wagi do marek kosmetyków, to co Wam podałam doskonale mi się sprawdzają i nie są one w wygórowanych cenach. Co więcej, jeżeli mi gdzieś zginą po drodze, albo spadną i się rozsypią w drobny mak (co często mi się zdarza), to kupno nowych nie zrujnuje mojego budżetu.

foto: internet
Największą zmorą podczas długiego lotu jest suche powietrze w samolocie. Oprócz twarzy, wysusza też włosy (dlatego się elektryzują), czy paznokcie. W moim niezbędniku podczas wyjazdów zawsze mam kilka jednorazowych maseczek na twarz. Do tego używam mocnych odżywek do włosów po każdym myciu (takie w sprayu niestety są za słabe) oraz oliwki do skórek. Staram się też nie myć włosów zbyt często... Wiem, że może to dziwnie brzmi, ale moje włosy lepiej wtedy znoszą długie podróże. Przyjrzyjcie się obsłudze pokładowej, większość z nas ma związane włosy (względy bezpieczeństwa i higieny), ale też dzięki temu wyglądamy schludniej.

foto: internet
Nawet gdy latam jako pasażer, na czas lotu robię sobie warkocz lub wysoki kok (gdy śpię). Dzięki temu po lądowaniu moje włosy nie są skudłaczone i potargane. No i zawsze mam ze sobą mały grzebień.
W czasie długich lotów polecam Wam stosować nawilżające krople do oczu. Dzięki temu nie będą one zaczerwienione.
Swojego czasu bardzo często spryskiwałam twarz wodą termalną (na makijaż), ale później przeczytałam, że woda odparowując wyciąga wilgoć ze skóry.... Na pewno dobrze się sprawdza jako "pobudka" na nocnych lotach. 
Jeżeli chodzi o paznokcie, to często decyduję się na manicure hybrydowy. Zwykły lakier rzadko kiedy się sprawdza (możecie to zobaczyć na moim Instagramie ). Do tego w podręcznej kosmetyczce mam krem do rąk i wspomnianą już oliwkę do skórek.
O tym jak przeżyć długi lot i dlaczego nie należy pić alkoholu na pokładzie już pisałam. Oczywiście w pracy załoga nie pije procentów, pijemy za to dużo wody, bardzo dużo wody. Co jeszcze sprawia, że wyglądamy dobrze podczas pracy? Mundur. Kiedy moi pasażerowie noszą rozciągnięte dresy, ja mam na sobie białą koszulę, odprasowany żakiet, wyczyszczone buty, rajstopy.... To robi dużą różnicę.

A Wy macie jakieś triki jak wyglądać dobrze podczas lotu?

6 komentarzy:

  1. Bardzo boję się latać...leciałam kilka razy z musu.teraz z mężem w sierpniu lecimy na Majorkę pierwszy raz tylko we dwoje bo zawsze jeżdżą z nami dzieci.Długo odwlekalam decyzje o wakacjach tam gdzie trzeba dolecieć nie dojechać autem.Każde ladowanie to dla mnie przejście przez męki w powietrzu boję się najdrobniejszego bujania.Chcialabym spokojnie znieść lot i cieszyć się nim.Jak to zrobić???Czy Pani też kiedyś bała się latać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście uwielbiam latać, więc nigdy nie miałam takiego problemu. Mam koleżankę, która bardzo się boi i dostała od lekarza tabletki, które ją relaksują. Jeżeli bardzo się Pani boi, to może warto się nad tym zastanowić?
    Jeżeli nie jest tak źle, to polecam skupienie uwagi na czymś innym np.na rozmowie z sąsiadem. I proszę pamiętać, że latanie jest najbezpieczniejszym środkiem transportu. Życzę wspaniałych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wskazówki dotyczące dbania o siebie w samolocie. To prawda, że stewardessy zawsze wyglądają nienagannie, więc czemu by nie przetestować ich trików!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, mam pytanie czy stewardessa może mieć kolorowe włosy? Mam dwa marzenia niebieskie włosy i bycie stewardessą a nie wiem czy jedno nie wyklucza drugiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Niebieskie włosy nie przejdą . 😟
      Może na weekend albo urlop sobie pianką zafarbuj? A do pracy bardziej tradycyjne?

      Usuń