Po odwiedzinach w Morcote i locie do Tirany (ale tam spaliśmy w małej nadmorskiej miejscowości, gdzie nie było co fotografować), przyszedł czas na spacer po Lugano.
|
Z hotelu w Melide zabrał mnie bezpłatny busik kursujący co dwie godziny.
|
|
Przystanek miał przy samym kościele Santa Maria degli Angeli. Najładniejszy kościół jaki widziałam w tym mieście, inne były zdecydowanie nowsze.
|
|
Obok znajdował się też sklep Louis Vuitton. Nie piszę o tym tutaj ze względu na możliwość zakupów. ;) Ale dlatego, że sklep ma bezpłatne WiFi, które działa też na zewnątrz. Z tym miejskim nie udało mi się połączyć.
|
|
Obok kościoła znajdują się schody, po wdrapaniu się na szczyt można spojrzeć na jezioro z góry. Kiedyś była tam też kolejka, ale od lat nie funkcjonuje.
|
|
Widok po wdrapaniu się po iluś tam schodach.
|
Jeżeli chodzi o miasto, to Lugano jest ładne, ale stara część (ta turystyczna) jest dość mała. Mam wrażenie, że w Zurychu jest więcej deptaków i ładnych budynków. Tak wiem, to jest większe miasto :)
|
Dużo kafejek i restauracji. Ceny szwajcarskie....
|
|
Idąc wzdłuż jeziora dotarłam do takiego parku. Można tu zrobić sporo ładnych zdjęć.
|
Po dwugodzinnym spacerze udałam się na busik powrotny do hotelu. Bardzo udany dzień miałam.
W Szwajcarii jest wiele pięknych miejsc, a Lugano z pewnością jest jednym najładniejszych.
OdpowiedzUsuń