niedziela, 22 maja 2022

Spacer z Melide do Morcote, czyli dwie piękne alpejskie wioski.

 Zanim opowiem Wam o swoim ostatnim wyjeździe do pracy, zabiorę Was na spacer. Spacer po  szwajcarskich uroczych wioskach położonych w Alpach.

Mój hotel położony był w Melide i miał taki basen. I oczywiście akurat na ten wyjazd nie zapakowałam bikini!

A to widok na Jezioro Lugano. Ja z okna miałam widok na ścianę, ale kto by w takim miejscu narzekał?

Po  śniadaniu wyruszam na spacer. Po drodze mijam Villę Orchideę. Wygląda na opuszczoną. Ktoś chętny na zakup? Zaprosicie na kawę?

Kolejny widok na jezioro.

I już docieram do Morcote, wioska uważana jest za jedną z najładniejszych w Szwajcarii. A mówią tu po włosku (?).

Piękna pogoda, mili ludzie, drogie jedzenie....

A tak wyglądają wąskie przesmyki między starymi budynkami.

Widok z góry na wioskę i jezioro.
 
W drodze do Kościoła Santa Maria del Sasso. W okolicy znajduje się też cmentarz położony na kilku poziomach, ale niestety zabrakło mi już sił i czasu. Zostawiam sobie to na następne odwiedziny. Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócę!
Na zdjęcia z miejscowego ogrodu botanicznego zapraszam za tydzień. A filmiki z moich spacerów możecie oglądać na bieżąco na moim Instagramie w "Stories" oraz zapisane w "Travels".

2 komentarze:

  1. Dzień dobry.

    Lubię tego typu miejsca, gdzie łączy się natura i w jakimś sensie historia. Miałem okazję odwiedzić parę miasteczek w Szwajcarii i w Austrii. Właściwie każde, gdzie występowało wyżej wymienione połączenie elementów, zapadło mi w pamięć.

    Zapraszam do siebie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry,

    dziękuję za komentarz. Ja niestety nie widziałam wielu takich miejsc jeszcze. Także zazdroszczę.:)

    Również pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń