Jedną z głównych atrakcji Irlandii są klify. Nie da się zwiedzić tej wyspy bez przystanku na zapierających dech w piersiach widok z urwiska brzegowego. Najsłynniejsze są oczywiście Moherowe, do których niestety nie dotarliśmy. Od spotkanej po drodze włoskiej rodziny, dowiedzieliśmy się jednak, że panują tam straszne tłumy i że ugrzęźli na godzinę w korku parkingowym.... Czyli nic straconego ;)
To jakie falezy (tak podobno też mówi się na klify) mogę Wam polecić?
Fair Head
Jeżeli znajdziecie się w Irlandii Północnej, to koniecznie skierujcie się na wschód, 5km od Ballycastle znajdują się spektakularne urwiska. Za parking zapłacicie 3 funty - wrzuca się je do "honesty box" - czyli niepilnowanej przez nikogo skrzyneczki. Na parkingu znajduje się mapa z kilkoma trasami do wyboru. Napotkany tam pan, powiedział nam, że przejście całego niebieskiego szlaku (najdłuższego) zajmuje jakąś godzinę..... taaa chyba że będziecie biec.
Aby wejść na szlak musicie udać się wpierw drogą w dół, po prawej stronie będzie znajdować się takie przejście przez ogrodzenie jak na zdjęciu powyżej. Przez owe kładki będziecie się wspinać jeszcze kilkakrotnie. Pola są ogrodzone, żeby owce się nie mieszały (uwaga na walające się wszędzie ich odchody); a dla pieszych stworzono prowizoryczne przejścia.
Spacer po łąkach i pagórkach z przystankami na zdjęcia zajął nam dwie godziny. Zeszliśmy w połowie szlaku.
Sliabh Liag
W samej Irlandii polecam Wam urwisko niedaleko miasta Donegal, jest ono mniej oblegane przez turystów, a widoki są piękne. Z wyniesieniem 472 metrów są o też najwyższe klify Europy. Najlepiej jest podjechać samochodem na drugi, wyżej położony parking. Omijacie ten położony po lewej stronie, otwieracie sobie bramę (którą trzeba za sobą zamknąć, aby owce nie pouciekały) i jedziecie wąską, stromą drogą w górę. Na samym szczycie znajdują się bezpłatne miejsca postojowe. Tam już możecie zacząć się wpinać dalej po kamiennych schodkach (uwaga na wiatry).
Zapewne jest jeszcze wiele innych pięknych klifów, ale te dwa mogę Wam z ręką na sercu polecić.
To jakie falezy (tak podobno też mówi się na klify) mogę Wam polecić?
Fair Head
Jeżeli znajdziecie się w Irlandii Północnej, to koniecznie skierujcie się na wschód, 5km od Ballycastle znajdują się spektakularne urwiska. Za parking zapłacicie 3 funty - wrzuca się je do "honesty box" - czyli niepilnowanej przez nikogo skrzyneczki. Na parkingu znajduje się mapa z kilkoma trasami do wyboru. Napotkany tam pan, powiedział nam, że przejście całego niebieskiego szlaku (najdłuższego) zajmuje jakąś godzinę..... taaa chyba że będziecie biec.
początek szlaku |
główny gwóźdź programu |
Sliabh Liag
W samej Irlandii polecam Wam urwisko niedaleko miasta Donegal, jest ono mniej oblegane przez turystów, a widoki są piękne. Z wyniesieniem 472 metrów są o też najwyższe klify Europy. Najlepiej jest podjechać samochodem na drugi, wyżej położony parking. Omijacie ten położony po lewej stronie, otwieracie sobie bramę (którą trzeba za sobą zamknąć, aby owce nie pouciekały) i jedziecie wąską, stromą drogą w górę. Na samym szczycie znajdują się bezpłatne miejsca postojowe. Tam już możecie zacząć się wpinać dalej po kamiennych schodkach (uwaga na wiatry).
Podobno przez te szczyty prowadzi pieszy szlak. |
Kilka dni temu wróciłam z kilkudniowego pobytu w Irlandii (byłam tam po raz pierwszy :-) ). Trochę służbowych zadań, a trochę zwiedzania. I na sam koniec, w drodze na lotnisko kolega zawiózł mnie do Howth - na klify, a jakże! Coś pięknego - polecam bardzo! Kilka zdjęć tutaj:
OdpowiedzUsuńmój post na Instagramie
Niestety tam też nie dotarłam... dużo jeszcze miejsc do zwiedzenia. Zdjęcie piękne. Pozdrawiam.
Usuń