wtorek, 12 grudnia 2017

Ostatnia rotacja

Listopad był dla mnie bardzo wyjątkowy. Zaczęłam od wylotu do Perugii, przez Rzym. Zdjęcie tego urokliwego miejsca możecie zobaczyć na moim Instagramie. Niestety mieliśmy tam tylko krótką noc. Następnie była równie krótka noc w Nowym Jorku i lot z American Airlines do Bostonu. A dalej już Nigeria, gdzie dowiedziałam się, że moja firma została zamknięta.
Poniżej przedstawiam Wam kilka zdjęć z mojej ostatniej rotacji.

Koledzy zawołali mnie do kokpitu dla tego widoku. Tuż obok nas leciały trzy samoloty.
W Lagos w Nigerii nie wolno nam było opuszczać hotelu - względy bezpieczeństwa. Zdjęcie zrobione zza okna samochodu.

W Nigerii spędziłam 30 godzin -wystarczająco dużo, bo ja za takimi miejscami nie przepadam.

Ostatnie międzylądowanie naszego samolotu.
Do takiego widoku obudziłam się ostatniego dnia w pracy w mojej firmie.
Tel Aviv obejrzałam tylko z okna taksówki.

Ostatnie zdjęcie przed samolotem. Bye bye Zetta Jet.
I tak skończyła się moja wspaniała przygoda. To półtora roku było jednym z najlepszych w moim życiu. Zobaczymy co mi teraz lotnictwo przyniesie!

4 komentarze:

  1. Zdjęcie z kokpitu z trzema samolotami rewelacyjne!

    Powodzenia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne to ostatnie zdjęcie. Widać przynajmniej jak wyglądacie na locie!

    OdpowiedzUsuń