Jeżeli śledzicie wiadomości lotnicze, to z pewnością spotkaliście się z informacjami na temat pewnej "Karen".
"Karen" - oprócz tego, że jest faktycznym imieniem, to rodzaj slangu. Oznacza panią w średnim wieku z określoną fryzurą, a co gorsze z określonym sposobem bycia.
Wikipedia podaje:
Karen is a term used as slang typically for a middle-class white American woman who is perceived as entitled or excessively demanding. The term is often portrayed in memes depicting middle-class white women who "use their white and class privilege to demand their own way". Depictions include demanding to "speak to the manager", being racist, or wearing a particular bob cut hairstyle.It was popularized in the aftermath of the Central Park birdwatching incident in 2020.
Cóż owa lotnicza "Karen" zrobiła?
Dla punktów lotniczych doniosła na stewarda Delty, że używał telefonu w czasie pracy. Zrobiła mu zdjęcie i tym się pochwaliła na stronie linii lotniczej. Cały artykuł możecie przeczytać tutaj.
O zajściu dowiedział się świat lotniczy poprzez popularnego lotniczego influensera.
I brać lotnicza rzuciła się do komentowania jej profilu oraz wystawiania złych opinii o jej książkach. |
Pani Angela ("Karen") poczuła się zaszczuta i obrażona. Zmieniła nawet swoje imię w social mediach i zgłosiła "Fly Guy" do odpowiednich służb. A przynajmniej tak twierdzi, bo jeśli się wczytacie w komentarze prawników (latających), to nie znajdziecie takiej możliwości. Mało prawdopodobne, żeby FBI się tym zainteresowało. 😁
I kto tu ma rację, zapytacie?
W mojej opinii: nie należy robić zdjęć osobom postronnym, które nie wyraziły na to zgody. Nie należy też donosić na innych, chyba, że zagraża to bezpieczeństwu lotu.
ALE: Nie należy również używać telefonu komórkowego w czasie pracy. W firmach, w których latałam, było jasno powiedziane, że pasażerowie nie powinni widzieć nas z telefonem w ręku.
Czy brać lotnicza zareagowała zbyt gwałtownie? Faktem jest, że niektóre komentarze pisane przez innych stewardów / stewardessy pod adresem tej pani były nie na miejscu. Można wytykać komuś błędy, ale wszelka krytyka powinna być na poziomie.
A Wy? Po czyjej stronie jesteście?
Ciekawy tekst.
OdpowiedzUsuń