Wynajęliśmy zaprzyjaźnionego tuk-tuka i w drogę przez zakurzone i pełne dziur drogi prowincji. Bilet na łódkę kosztuje 20$.
Po rampie zeszliśmy do jednej z wielu niebieskich łodzi. |
Na łodzi byliśmy we trójkę plus kapitan łodzi/mechanik/przewodnik/nurek/opowiadacz niesamowitych historii (jednym słowem człowiek -orkiestra). Wyprawa zajęła nam jakieś trzy godziny, z czego pierwsze 20 minut nasz Kambodżanin wyplątywał naszą łódkę z plątaniny takich samych statków.
Cała wstecz! |
bezpieczeństwo na pokładzie |
Płynęliśmy sobie spokojnie po mętnej wodzie w kierunku jeziora, gdy nasz silnik przestał działać.
-"Czy są tu krokodyle?" - spytał kapitan
-"Nie"
Odetchnęłam z ulgą słysząc odpowiedź mechanika/nurka, który rozebrał się do spodenek i zaczął majstrować przy ogonie łodzi.
-"Tylko węże" - dodał po chwili.
Spojrzeliśmy po sobie, super.
Po paru minutach przerwy silnik zaczął pracować i ruszyliśmy dalej.
jezioro -morze |
W porze deszczowej głębokość wody w jeziorze sięga dwunastu metrów, w kwietniu jest tam ok 2 metrów. Na zbiorniku znajdują się wioski zamieszkane przez kilka tysięcy mieszkańców, utrzymujących się z rybołówstwa.
lokalny supermarket |
Nasz silnik znowu stanął, tym razem wokół pełno wody.
-"Ktoś nas uratuje" - pocieszają mnie chłopaki.
-"Ok. Na rzece to jeszcze spoko, tam było płytko i była szansa dopchnąć łódkę do brzegu wiosłem. Tutaj będzie gorzej, a ja nie mam ochoty w tej brudnej wodzie się kąpać"
-"Zobacz, a tam ludzie pływają" - pokazał ręką kapitan.
Nie tylko pływają, ale też czerpią wodę do kąpieli, prania, gotowania i picia - jak wyjaśnił nasz przewodnik.
szkoła |
Domy na wodzie są bardzo kosztowne, gdyż trzeba je budować od nowa co kilka lat. na zdjęciu budulec |
Dom bogacza może kosztować nawet 70 000$. Ten miał i elektryczność i antenę. |
W domu ubogiego elektryczności nie ma. |
Za to jest dużo dzieci (wg naszego przewodnika), a czasami i pies się trafi. |
Kościół też jest pływający. |
gorąco |
-"Już wolę myszy"
-"Myszy?" - upewniliśmy się, że dobrze słyszymy.
-"No myszy. Takie z grilla, na patyku. Psa też lubię"
No cóż, o gustach się nie dyskutuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz